Każdy kto w sobotę odda krew podczas finału akcji „Oddajemy krew bez hamulców” dostanie bilet ma mecz lubelskich żużlowców. Przed meczem będzie się można spotkać z gwiazdami Speed Car Motoru Lublin. Niespodzianek będzie więcej.
Wiemy dlaczego krew jest potrzebna. Ratuje życie, więc zachęcam do wzięcia udziału w akcji – podkreśla Daniel Jeleniewski, kapitan drużyny Speed Car Motoru Lublin, który ostatnio sam był w szpitalu. Jemu na szczęście krew nie była potrzebna. – Ale zapotrzebowanie jest duże – dodaje Jeleniewski.
Akcja „Oddajemy krew bez hamulców” trwa od połowy maja i ostoja za nią lubelscy kibice żużla.
– Oddaliśmy już ponad 300 litrów krwi. Ponieważ 770 osób zrobiło to na hasło „żużel”, oznacza to, że jesteśmy fenomenalnym kibicowskim społeczeństwem żużlowym – mówi ks. Mirosław Ładniał, współorganizator akcji i kibic.
Pomysł na tego typu akcję wywodzi się z Rzeszowa. – Akcja została zapoczątkowana przez kibiców Stali Rzeszów – Speedway Fans Stal Rzeszów – mówi Marcin Pryma ze Stowarzyszenia Kibiców Lubelskiego Żużla „Speedway Euphoria”. – Bliska osoba jednego z chłopaków potrzebowała krwi. Kibice skrzyknęli się, wspólnie zorganizowali akcję i oddali krew.
Akcja zakończyła się sukcesem i stała się akcją cykliczną. W tym roku była czwarta edycja. – Co roku kibice Stali Rzeszów nominują do takiego wyzwania różne ośrodki żużlowe w Polsce. W tym roku padło na nas. Podnieśliśmy rękawicę, ale poszliśmy krok dalej, bo rozciągnęliśmy akcję w czasie – dodaje Marcin Pryma.
W sobotę, na parkingach przy Arenie Lublin organizatorzy zaplanowali finał lubelskiej akcji. – Chcemy pobić rekord Stali Rzeszów z 2014 r., który wynosi 44 litry krwi. Uważam, że spokojnie pobijemy ten rekord – podkreśla Pryma.
Tym bardziej, że środowisk, które w akcję chcą się włączyć jest sporo, wśród nich np. motocykliści. – Wspierają nas m.in. Lubelski Klub Morsów. Odezwał się do nas także Klub Honorowego Dawcy Krwi z Aresztu Śledczego w Lublinie i z Zakładu Karnego z Opola Lubelskiego – wylicza Pryma.
– Jesteśmy przygotowani do przyjęcie 200 osób. Mogą to być oczywiście nie tylko fani żużla, ale wszystkie osoby dobrej woli - mówi lek. med. Małgorzata Orzeł, p.o. zastępca dyrektora ds. medycznych Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie, która nie ukrywa, że też liczy na pobicie rekordu.
Podczas akcji będzie można spotkać się również z gwiazdami lubelskiego żużla. Będą stare samochody i atrakcje dla dzieci. – Będzie można pojeździć gokartem – zapowiada ks. Ładniak i dodaje: Będzie otwarte Muzeum Lubelskiego Sportu, gdzie najwięcej pamiątek dotyczy żużla.
Około godz. 13.30, na zakończenie akcji będzie spotkanie z kibicami, aby wspólnie przejść spod Areny Lublin na Al. Zygmuntowskie na półfinał play off z Locomotivem Daugavpils.
Jak oddać krew
• Krew będzie można oddać od godz. 10 w szpitalu polowym, który stanie w pobliżu Areny Lublin. • Rejestracja chętnych w godz. 9 – 14. • Organizatorzy zapraszają zdrowych, wypoczętych i wyspanych, po lekkim posiłku. • Trzeba mieć dowód tożsamości (ze zdjęciem i numerem PESEL). • Osoby, które oddadzą krew podczas finału akcji dostaną bilety na półfinał play off z Locomotivem Daugavpils. • Pierwszych 100 krwiodawców dostanie karnet na lody do Bosko.