Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Maciej Kaczanowski)
W martwym punkcie utknął plan budowy miejskich mieszkań przy ul. Składowej (boczna Łęczyńskiej). Spółka, która miała postawić tutaj dwa bloki nie dostała jeszcze decyzji o przyznaniu pieniędzy z Banku Gospodarstwa Krajowego. Bez takiego finansowania nie ma szans na szybkie rozpoczęcie inwestycji.
Dwa bloki przy ul. Składowej zamierza zbudować miejska spółka działająca pod nazwą Towarzystwo Budownictwa Społecznego „Nowy Dom”. Gotowy już projekt przewiduje tu 84 mieszkania o powierzchni od 34 do 44 mkw. Na każde z nich będzie przypadać jedno miejsce parkingowe. Budynki będą mieć trzy piętra.
Rekrutacją lokatorów ma się zająć Urząd Miasta, a pierwszeństwo będą mieć osoby, które wcześniej starały się o mieszkanie komunalne, ale spotkały się z odmową, bo miały za duże dochody. Warto tu wyjaśnić, że mieszkania przy Składowej nie będą dostępne dla osób najuboższych, ponieważ najemcy mają uczestniczyć w spłacie kredytu zaciągniętego na budowę. Raty będą im doliczane do czynszu. Przepisy uniemożliwiają też staranie się o mieszkanie w TBS każdej osobie będącej właścicielem mieszkania znajdującego się na terenie Lublina.
Spółka ma już komplet dokumentacji oraz ważne pozwolenie na budowę. Nie ma tylko pieniędzy na rozpoczęcie prac. Chciała je uzyskać z Banku Gospodarstwa Krajowego, który trzyma pieniądze z rządowego programu wsparcia społecznego budownictwa mieszkaniowego
– TBS już blisko rok ubiega się o kredyt z BGK i nadal nie ma decyzji o finansowaniu, a ja byłem święcie przekonany, że w tym roku będziemy mieli już stan surowy tych budynków, które są nam bardzo potrzebne – przyznaje prezydent Krzysztof Żuk. – To pokazuje, że głównym problemem będą źródła finansowania. Notabene pieniądze w BGK są, i to duże, ale rozumiem, że rząd postanowił je przeznaczyć na program budowy mieszkań przez BGK Nieruchomości.
– Tyle to trwa – przyznaje Krzysztof Siczek, zastępca prezesa TBS „Nowy Dom”. – Wniosek wypełniliśmy, były już wizytacje z banku, ostatnia nawet dwa tygodnie temu. Jesteśmy na najlepszej drodze – dodaje Siczek. Czy jest szansa, że budowa przy ul. Składowej zacznie się jeszcze w tym roku? – Myślę, że tak. Jesteśmy przygotowani do ogłoszenia przetargu na roboty budowlane.
TBS nie ma na razie innych gruntów pod budowę kolejnych bloków mieszkalnych. Wiadomo natomiast, że Ratusz szykuje pod miejskie budownictwo przede wszystkim tereny w pobliżu planowanego przedłużenia ul. Dekutowskiego do Głuskiej. Budowa tej drogi mo
