Ktoś zniszczył tzw. "Ghost Bike", pomalowany na biało rower upamiętniający śmierć tragicznie zmarłej rowerzystki
- Jest mi niezmiernie przykro poinformować, że ustawiony podczas październikowej Masy Krytycznej, Ghost Bike, po raz kolejny został zdewastowany. Rower wraz tabliczką został pomazany czerwoną farbą, a znicze pobite. O zdarzeniu poinformowaliśmy policję, a o pomoc w ustaleniu sprawców poprosiliśmy ochronę Tarasów Zamkowych - napisał do nas Tomasz Staszewski, jeden z animatorów Lubelskiej Masy Krytycznej.
Pomalowany na biało jednoślad rowerzyści ustawili w 2013 roku, niedługo po śmierci 64-letniej rowerzystki. Pani Elżbieta zginęła pod kołami ciężarówki. Kierowca wjeżdżał na plac budowanych Tarasów Zamkowych i nie zauważył cyklistki. 64-latka zginęła na miejscu.
Rower stojący przy al. Unii Lubelskiej stał się symbolem walki o bezpieczeństwo na drogach. Rowerzyści chcieli w ten sposób zwrócić uwagę kierowców, by zmienili kulturę jazdy.
Po raz pierwszy ktoś zniszczył rower w maju ubiegłego roku. Wyciągnął z niego łańcuch i koło. Uczestnicy Lubelskiej Masy Krytycznej naprawili go.
Później rower ukradziono. Odnalazł się w krzakach przy ul. Chemicznej, koło złomowiska. Zauważyła go Straż Ochrony Kolei. Rower został ponownie złożony i pomalowany.