100 zł za taksówkę z Lublina do Świdnika? Sprawdziliśmy ile to kosztuje w innych korporacjach
97, 90 zł – dokładnie tyle zapłacili za taksówkę hiszpańscy nauczyciele odwiedzający jedną ze szkół w Świdniku. Hiszpanie przejechali ok. 12 km. Wyruszyli spod Dworca PKS w Lublinie, a kurs zakończyli przy ul. Jarzębinowej w Świdniku.
– Straszny wstyd – stwierdza pan Marcin, który przyjmował gości zza granicy.
Hiszpanie podróżowali w niedzielę, gdy obowiązuje droższa taryfa. Więcej kosztuje też wyjazd taksówki poza granice miasta. Co więcej – najprawdopodobniej skorzystali z taksówki nie należącej do żadnej korporacji. Stawki mogą być wtedy nawet dwa razy większe.
Pasażerowie z Hiszpanii zapłacili za każdy przejechany kilometr w II strefie 5,25 zł, a w strefie IV (kiedy dotarli do Świdnika) aż 10,50 zł. Plus opłata początkowa – w tym przypadku to 6.90 zł.
Sprawdziliśmy, ile kosztowałby taki kurs w różnych lubelskich radio-taxi. Okazuje się, że Hiszpanie mogli wydać nawet połowę mniej!
W E-taxi to ok. 52 zł, Eco taxi ok. 56 zł, Echo taxi ok. 60 zł, a Radio Taxi 5tka Lublin ok. 70 zł
Ale jeśli rachunek odpowiada cennikowi danej taksówki (zwykle widoczny w oknie pojazdu), to wszystko odbywa się zgodnie z prawem.
– Jeśli kwestionujemy długość trasy, jaką pokonał taksówkarz, czy cennik jakim się posługuje, to w pierwszej kolejności należy złożyć reklamacje u przewoźnika – tłumaczy Lidia Baran-Ćwirta, dyrektor Biura Miejskiego Rzecznika Konsumentów. – Dobrze jest wtedy zanotować dane taksówki, na przykład numer boczny. W przypadku, kiedy na taksówce brakuje informacji o opłacie początkowej czy cenie za kilometr, można złożyć skargę do Wydziału Komunikacji. Natomiast jeśli wsiadamy do taksówki niezrzeszonej, musimy mieć świadomość że taka podróż może być nawet kilka razy droższa, niż w przypadku taksówki korporacyjnej.