Sprytna oszustka zarobiła ponad 100 zł za kilkuminutowe odegranie roli posłańca z paczką. Jej ofiarą padła młoda kobieta, która sprzedaje na stoisku przy al. Tysiąclecia w Lublinie.
- Z rozmowy jaką słyszała pracownica wynikało, że ma odebrać paczkę i przekazać nieznajomej 110 zł – mówi Renata Laszczka-Rusek, z KWP w Lublinie. - Po kilku godzinach pojawił się pracodawca młodej Lublinianki. Okazało się, że ani on, ani jego matka nie zamawiali żadnej przesyłki i nikt z nim nie kontaktował się telefonicznie w tej sprawie.
Oszustka miała około 50- 55 lat, około 160 cm wzrostu, krótkie jasne włosy. Ubrana była w płaszcz koloru piaskowego, na głowie miała czapkę.