Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znikły samochody parkujące wbrew znakom na chodnikach ul. Sądowej (na zdjęciu) i Okopowej. Tak podziałał widok strażników miejskich, którzy od sierpnia w płatnej strefie wystawili już mandaty na ponad 62 tysiące złotych.
Jeszcze tydzień temu na Sądowej było inaczej. Choć znaki każą tu parkować równolegle do jezdni, to kierowcy stali skośnie i na chodniku nie było miejsca na osobę na wózku inwalidzkim. Problem dobitnie pokazali aktywiści grupy Pieszy Lublin w trakcie spaceru, na który zaprosili media i urzędników Ratusza. Podobne zjawisko wskazywali też na Okopowej przy gmachu kolei.
W czwartek w obu tych miejscach o nieprzepisowo parkujących samochodach przypominały tylko plamy oleju na chodniku. Na Sądowej byliśmy dwukrotnie i tylko raz zauważyliśmy nieprzepisowo stojące auto. Jedno.
Na kierowców podziałały patrole strażników miejskich. Od sierpnia w Strefie Płatnego Parkowania stwierdzili już 1070 wykroczeń związanych z postojem pojazdów, na przykład poza wyznaczonymi miejscami, albo niezgodnie ze sposobem wskazanym na tabliczce.
– Nałożyliśmy 608 mandatów karnych na kwotę 62 400 złotych, udzieliliśmy 302 pouczeń oraz skierowaliśmy do sądu 6 wniosków o ukaranie kierowców. Cztery pojazdy zostały odholowane – wylicza Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej.
Najwięcej, bo 386 wykroczeń strażnicy stwierdzili na ul. Zielonej, która niegdyś była długim parkingiem, a teraz jest strefą zamieszkania i legalnie mogą tu parkować zaledwie cztery samochody. Drugie miejsce z wynikiem 220 wykroczeń zajmuje ul. Staszica, dalej są ulice: Wróblewskiego (60 wykroczeń), Okopowa (51), Kapucyńska (50), Rybna (45), Peowiaków (30) i Bernardyńska (21).
