Sklepowe półki uginają się już od zeszytów, piórników i długopisów. Chętnych na robienie szkolnych zakupów na półmetku wakacji jednak brak. Ekspedienci przypuszczają, że zmieni się to wraz z pierwszymi wypłatami tzw. 300 plus
W ubiegłym roku szał szkolnych zakupów zaczął się już w lipcu. Ludzie między jednym a drugim wyjazdem wpadali do sklepu i wywozili wózki pełne zeszytów. W tym roku zainteresowania jeszcze nie ma. Schodzą tylko pojedyncze plecaki, piórniki – opowiada pani Marta, ekspedientka lubelskiego Auchan. – Komentujemy z koleżankami, że klienci czekają na wypłatę pieniędzy z programu „Dobry start”. Dopiero kiedy dostaną tę gotówkę, ruszą do sklepów. W tamtym roku kupowali „za swoje”, więc rozkładali zakupy nawet na trzy miesiące, żeby nie uderzały po kieszeni.
Podobnie jest w Carrefour przy ul. Witosa. – Dzieci omijają zeszyty szerokim łukiem – śmieje się pracownica rozkładająca towar na półkach. – Czasami rodzice zachęcają je do oglądania i wybierania, ale dzieciaki zwykle proszą, że za wcześnie, że jeszcze wakacje.
Pracownicy sklepów zauważyli, że bardzo niskim zainteresowaniem w tym roku cieszą się przybory szkolne z motywami piłkarskimi. Powód? Kiepski wynik reprezentacji na mundialu i odejście Ronaldo z Realu Madryt.
– Real to nam się pewnie w ogóle nie sprzeda, a w ubiegłym roku schodził najlepiej – usłyszeliśmy w Carrefour.
Coraz większym zainteresowaniem cieszą się natomiast omijane dotychczas zeszyty tematyczne (z nazwą przedmiotu na okładce – red.) oraz seria z emotkami. Ekspedienci liczą, że tradycyjnie już dobrze sprzeda się towar z licencją.
– Chodzi m.in. o popularne filmy: „Soy Luna”, „Sekretne życie zwierzaków domowych”, „Spider-Man”, „Gwiezdne wojny” czy „Transformers” – uważają pracownicy biura prasowego Biedronki, gdzie artykuły do szkoły pojawią się w poniedziałek.
Ile w tym roku trzeba wydać na wyprawkę szkolną?
• Plecak – 50–300 zł
• Piórnik z wyposażeniem 30–150 zł
• Zeszyt w linie 16 kartek 0,70–1,49 zł
• Zeszyt w kratkę 60 kartek 1–3,9 zł
• Blok techniczny 2–8 zł.