Światowy Dzień Honorowego Dawcy Krwi przypadł w tym roku w piątek, 14 czerwca. Jak co roku na uroczystość z tej okazji przyszli ludzie oddający krew nawet od kilkudziesięciu lat.
– Po raz pierwszy krew oddawałem jeszcze w wojsku – mówił w piątek Andrzej Polusiński, prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK im. Krzysztofa Skublewskiego w Lublinie. – Od tego czasu minęło już 41 lat i oddałem prawie 44 litry krwi. Od 21 lat jestem prezesem naszego klubu.
Do oddawania krwi motywuje go świadomość, że w ten sposób pomaga innym. – Krwi potrzebuje wielu pacjentów szpitali czekających na operację lub na zabieg. Naszemu klubowi raz udało się zebrać prawie dziewięć litrów krwi dla pacjentki chorej na białaczkę. Innym razem zebraliśmy sześć litrów dla osoby po wypadku, która miała przejść operację biodra i nogi – mówi Polusiński.