W Lublinie powstaje land art autorstwa Jarosława Koziary. Lubelski artysta w swojej karierze wykonał już kilkanaście podobnych dzieł, a teraz pośród nawłoci kanadyjskiej tworzy ogromne kręgi na górkach czechowskich.
Land art to dzieło, do którego wykonania artysta wykorzystuje elementy natury. Artyści twierdzą, że są formą wciągnięcia jej do interakcji. Najczęściej land arty kojarzone są jednak z kręgami w zbożu, które uzyskuje się przez wycięcie pasm zieleni. Najlepiej widoczne są z góry.
Pomysłodawcą lubelskiego land artu jest Forum Kultury Przestrzeni. – Idea narodziła się w ubiegłym roku. Uznaliśmy, że warto jakoś zagospodarować teren górek czechowskich. Pomysł spodobał się Jarosławowi Koziarze, który uzyskał zgodę od firmy TBV, będącej właścicielem gruntu – mówi Magdalena Nosek, jedna z inicjatorek akcji.
Autorzy pomysłu zasięgnęli opinii botaników. Naukowcy potwierdzili, że land art nie będzie ingerował w glebę, ani zagrażał miejscowym gatunkom zwierząt.
Prace na górkach czechowskich ruszyły w zeszłym tygodniu. Jarosław Koziara zaczął tworzyć kręgi, wykaszając pasma rosnącej tam nawłoci kanadyjskiej. Pomaga mu Magdalena Nosek, która wspólnie z artystą sprząta teren. Na miejscu zobaczyliśmy ogromny wór ze śmieciami, w którym znajdowały się głównie butelki po piwie.
Land art ma być gotowy w lipcu, kiedy nawłoć kanadyjska osiągnie wysokość nawet półtora metra. – Co kilka tygodni będę musiał wykaszać pasma, aby zachować widoczny kontrast. Ludzie będą tu spacerować w prawdziwym labiryncie. Największy okrąg ma średnicę 160 metrów – mówi Koziara.
Z kolei Nosek przekonuje, że land art będzie znakomitym miejscem na spędzanie wolnego czasu. – To doskonałe miejsce na randkę, spacer albo piknik, ale też jednocześnie świetne miejsce do nauki przyrody, obserwacji motyli i ptaków. Planujemy zorganizować tutaj festiwal latawców – zdradza.
Czy pomysł spodobał się okolicznym mieszkańcom? – Ludzie, którzy spacerują tędy z psami przeważnie chwalą naszą akcję. Zawsze znajdą się jacyś malkontenci – przyznaje Koziara.
Firma TBV w przyszłości zamierza na górkach czechowskich jednak postawić bloki. A zatem jaki będzie los land artu po wakacjach? – Nie wybiegam zbyt daleko w przyszłość. Land art ma charakter doraźny – mówi artysta.