Roman Giertych będzie lokomotywą lubelskiej listy Ligi Polskich Rodzin. Były minister edukacji stanie w szranki m.in. z Grzegorzem Kurczukiem,
Wczoraj władze Ligi Polskich Rodzin zdecydowały, że partia wystartuje do wyborów wspólnie z Unią Polityki Realnej i Prawicą Rzeczypospolitej. Politycy tych trzech partii mają się znaleźć na listach LPR. W okręgu lubelskim otworzy ją Roman Giertych. - To przesądzone na 99 procent - mówi Andrzej Mańka, szef lubelskiej Ligi, który wystartuje z numerem 2. Skąd taka decyzja? - O to trzeba spytać samego Romana Giertycha - mówi poseł.
Konkurenci Giertycha z naszego okręgu jego decyzję przyjęli ze spokojem. - Wynik w ostatnich wyborach samorządowych w Warszawie świadczy, że to nie jest mocny kandydat - podkreśla Krzysztof Michałkiewicz, lider lubelskiego Prawa i Sprawiedliwości, który prawdopodobnie otworzy listę tej partii w naszym regionie.
- Liga uznała, że Lubelszczyzna to jedyny region w kraju, gdzie Giertych może dostać jeszcze jakąś ilość głosów. Liczą na konserwatywny, prawicowy elektorat - komentuje Jan Łopata z PSL, drugi na lubelskiej liście ludowców. Pierwsze jest zaklepane dla byłego marszałka województwa Edwarda Wojtasa. Trzeci będzie starosta lubartowski Marian Starownik.
Samoobrona i Platforma Obywatelska stawiają na byłych posłów. "Jedynką” PO w okręgu lubelskim będzie Janusz Palikot, a miejsca nr 2 i 3 zajmą Włodzimierz Karpiński i Wojciech Wilk. W okręgu bialsko-chełmsko-zamojskim listę otworzy Stanisław Żmijan.
Najwięcej niewiadomych jest na listach Lewicy i Demokratów. Wczoraj poznaliśmy ich liderów: będą były minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk i były poseł Jan Byra. "Dwójka” w okręgu lubelskim czeka na kogoś z Socjaldemokracji Polskiej. Czy będzie to Izabella Sierakowska? - Jeszcze nie podjęłam decyzji w tej sprawie - wyjaśnia była posłanka. - Z jednej strony kusi rywalizacja z Romanem Giertychem. Ale z drugiej, mamy bardzo dobrych, młodych kandydatów: Dariusza Sadowskiego, Monikę Wac czy Jacka Gallanta. Wszystko będzie jasne do końca tygodnia.