Prokuratura oskarżyła Ireneusza S. i Rafała S., o brutalne pobicie niepełnosprawnego mężczyzny.
- W poniedziałek akt oskarżenia w tej sprawie zostanie skierowany do Sądu Rejonowego w Lublinie - mówi Ewa Bondaruk, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin Południe.
O skandalicznym zachowaniu się policjantów ze Świdnika pisaliśmy pod koniec maja br. Stróże prawa byli już po służbie. Antoniego W. zaatakowali nad ranem przy ul. Wyszyńskiego. Kilku świadków zadzwoniło po policję. Dyżurny świdnickiej komendy wysłał patrol. Policjanci zatrzymali dwój pijanych oprawców. Okazało się, że to ich koledzy z pracy.
- Nie pamiętam, jak to się stało - mówił nam w szpitalu Antoni W., dzień po pobiciu. - Spałem, kiedy mnie napadli.
Prokuratura zarzuciła policjantom pobicie człowieka i narażenie go na niebezpieczeństwo utraty życia. Domagała się ich aresztowania, ale sąd nakazał zapłacić policjantom po pięć tysięcy złotych poręczenia i puścił ich wolno.
Pobicie Antoniego W. wydłużyło czarną listę tegorocznych wpadek lubelskiej policji. Brat pobitego wziął udział w konferencji prasowej posła Janusza Palikota, na której parlamentarzysta domagał się odwołania Janusza Guzika, komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie oraz Zygmunta Sitarskiego, komendanta miejskiego (tego ostatniego za skandale w lubelskiej policji). Na ulicach Lublina pojawiły się sfinansowane przez posła billboardy, nawołujące komendantów do dymisji. W tym tygodniu Palikot rozpoczyna zbieranie podpisów za ich odwołaniem.