Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Prezydent Lublina schował do szuflady plany budowy nowego biurowca dla Urzędu Miasta. Uznał, że radni nie zgodzą się na taką inwestycję. Zamiast tego magistrat będzie wynajmował kolejne pomieszczenia od prywatnych właścicieli. Wczoraj do takich biur przenosił się Wydział Organizacji Urzędu.
Nowy biurowiec miał pomieścić wszystkie wydziały Urzędu Miasta tak, by interesanci mogli swoje sprawy załatwić w jednym miejscu. Lżej mieliby też urzędnicy, którzy muszą teraz wozić dokumenty od budynku do budynku, a to też kosztuje.
W wieżowcu u zbiegu ul. Północnej i al. Kompozytorów Polskich powstać miała nowoczesna hala obsługi interesantów, którzy mieliby do dyspozycji dogodny parking. Teraz zostawienie auta np. koło Wydziału Komunikacji przy Leszczyńskiego 20 graniczy z cudem.
Ale plany trafiły do szuflady. – Zawiesiliśmy prace nad tym projektem – przyznaje Krzysztof Łątka, dyrektor Departamentu Sekretarza Miasta. – Inwestycja musiałaby zostać zatwierdzona przez Radę Miasta. Sytuacja polityczna w radzie zmieniła się i prezydent nie ma poparcia większości. Nie chcemy, żeby budowa niepotrzebnie rozpaliła polityczne emocje – dodaje.
Nie oznacza to jednak, że magistrat całkowicie rezygnuje z budowy. Tylko czeka na lepsze czasy. – Czekaliśmy tyle, to poczekamy i rok, do następnej kadencji. Bo czy to obecny, czy też każdy inny prezydent będzie musiał się zmierzyć z tym problemem. Budowa jest po prostu konieczna – mówi Łątka.
Do kiedy nie będzie nowego biurowca Ratusz będzie wynajmował pomieszczenia od prywatnych właścicieli. Takich przypadków jest coraz więcej: Zana 38, Kowalska 4, Złota 2, Krakowskie Przedmieście 72, Magnoliowa 2.
– Miesięcznie za wynajem biur płacimy 98 tys. złotych – podaje Małgorzata Mach-Dudek, zastępca dyrektora Wydziału Organizacji Urzędu, który wczoraj też przenosił się na ul. Dolną 3 Maja do budynku Lubelskiej Fundacji Rozwoju.
– Tu za ok. 500 mkw. będziemy płacić 19,5 tys. zł miesięcznie – informuje Dariusz Koproń, dyrektor wydziału rozsianego do tej pory po czterech różnych miejscach: przy Krakowskim Przedmieściu pracowali urzędnicy zarządzający miejskimi budynkami, pracownicy z ul. Złotej zajmowali się m.in. rocznicą Unii Lubelskiej i współpracą z innymi urzędami, przy Leszczyńskiego był magazyn wydziału, a cała reszta przy pl. Litewskim. Zwolnione pomieszczenia zajmą inne wydziały, które od dawna skarżą się na ciasnotę.
Trasa interesanta
Już teraz magistrat rozsiany jest po kilkunastu budynkach w mieście. Jak się w tym połapać i gdzie co można załatwić – wkrótce w Dzienniku Wschodnim mapa Urzędu Miasta.
W wieżowcu u zbiegu ul. Północnej i al. Kompozytorów Polskich powstać miała nowoczesna hala obsługi interesantów, którzy mieliby do dyspozycji dogodny parking. Teraz zostawienie auta np. koło Wydziału Komunikacji przy Leszczyńskiego 20 graniczy z cudem.
Ale plany trafiły do szuflady. – Zawiesiliśmy prace nad tym projektem – przyznaje Krzysztof Łątka, dyrektor Departamentu Sekretarza Miasta. – Inwestycja musiałaby zostać zatwierdzona przez Radę Miasta. Sytuacja polityczna w radzie zmieniła się i prezydent nie ma poparcia większości. Nie chcemy, żeby budowa niepotrzebnie rozpaliła polityczne emocje – dodaje.
Nie oznacza to jednak, że magistrat całkowicie rezygnuje z budowy. Tylko czeka na lepsze czasy. – Czekaliśmy tyle, to poczekamy i rok, do następnej kadencji. Bo czy to obecny, czy też każdy inny prezydent będzie musiał się zmierzyć z tym problemem. Budowa jest po prostu konieczna – mówi Łątka.
Do kiedy nie będzie nowego biurowca Ratusz będzie wynajmował pomieszczenia od prywatnych właścicieli. Takich przypadków jest coraz więcej: Zana 38, Kowalska 4, Złota 2, Krakowskie Przedmieście 72, Magnoliowa 2.
– Miesięcznie za wynajem biur płacimy 98 tys. złotych – podaje Małgorzata Mach-Dudek, zastępca dyrektora Wydziału Organizacji Urzędu, który wczoraj też przenosił się na ul. Dolną 3 Maja do budynku Lubelskiej Fundacji Rozwoju.
– Tu za ok. 500 mkw. będziemy płacić 19,5 tys. zł miesięcznie – informuje Dariusz Koproń, dyrektor wydziału rozsianego do tej pory po czterech różnych miejscach: przy Krakowskim Przedmieściu pracowali urzędnicy zarządzający miejskimi budynkami, pracownicy z ul. Złotej zajmowali się m.in. rocznicą Unii Lubelskiej i współpracą z innymi urzędami, przy Leszczyńskiego był magazyn wydziału, a cała reszta przy pl. Litewskim. Zwolnione pomieszczenia zajmą inne wydziały, które od dawna skarżą się na ciasnotę.
Trasa interesanta
Już teraz magistrat rozsiany jest po kilkunastu budynkach w mieście. Jak się w tym połapać i gdzie co można załatwić – wkrótce w Dzienniku Wschodnim mapa Urzędu Miasta.
