Wczoraj w Świdniku wylądowali przedstawiciele ministerstwa gospodarki, którzy promują polskie firmy za granicą. A potem mają zachęcać przedsiębiorców z 48 krajów do inwestowania w naszym regionie.
Konferencja "Potencjał inwestycyjny Polski Wschodniej” odbędzie się w Targach Lublin S.A. Jej celem jest przekonanie kierowników Wydziałów Promocji Handlu i Inwestycji działających m. in. w Szanghaju, Waszyngtonie czy Montrealu, że Lubelskie to znakomite miejsce do inwestowania. O zorganizowanie spotkania w Lublinie zabiegał marszałek województwa Krzysztof Hetman (PSL).
W programie m.in. spotkanie z przedsiębiorcami z naszego regionu. – Chodzi o to, by sami mogli powiedzieć, co mają do zaoferowania – mówi Dariusz Donica, kierownik Centrum Obsługi Inwestora przy Urzędzie Marszałkowskim. Pojawi się m.in. Giełda Elizówka, Apis i WSK Tomaszów Lubelski.
Przedstawiciele ministerstwa przylecą do Lublina samolotem. – Chcemy przy okazji wypromować port lotniczy. Pokazać, że nasze miasto jest otwarte i łatwo dostępne – tłumaczy Donica.
Teoretycznie Polska Wschodnia ma wiele atutów. Działa tu pięć stref ekonomicznych, wiele parków technologicznych, w samym Lubelskim jest 12 wyższych uczelni. Dotychczas nasz region nie był atrakcyjny dla zagranicznych inwestorów. Tylko w co ósmej firmie zaangażowane były zagraniczne pieniądze (dane z 2009 r.).