Blisko 850-metrowy odcinek rzeki ma być przeniesiony do nowego koryta. Znikną malownicze meandry za lubelskim skansenem. Projektanci uznali, że nie da się pogodzić obecnego biegu rzeki z planowanym nowym odcinkiem al. Solidarności.
Największe zmiany czekają położony dalej od ujścia fragment za skansenem, tuż za ul. Agronomiczną i na wysokości ul. Sobótki. Właśnie tędy biec ma nowa droga. Dlatego rzeka tworząca tutaj zakola zostanie wyprostowana i przełożona do nowego, sztucznie utworzonego i regularnego koryta o szerokości dna wynoszącej 3,5 m (szkic: patrz na rysunku). Znacznie mniej przekształcony zostanie fragment w pobliżu al. Warszawskiej.
Al. Solidarności ma być główną drogą dojazdową do obwodnicy Lublina. Od nowej drogi odchodzić mają też nowe odcinki ul. Bohaterów Monte Cassino do Wojciechowskiej i ul. Głębokiej do al. Kraśnickiej.
W ramach planowanej inwestycji powstać mają dwa mosty i dwa przepusty dla pieszych. Al. Warszawska pobiegnie wiaduktem nad nową dwupasmówką. Nad nowym odcinkiem al. Solidarności powstać mają też dwa inne wiadukty: pierwszy w ciągu ul. Mgielnej, drugim pobiegnie ul. Główną.
Po tej inwestycji zniknie ostatni, niezmieniony przez człowieka odcinek Czechówki na terenie miasta. Niegdyś wokół rzeki znajdowały się stawy i wilgotne łąki.
Według opracowania Szymona Chmielewskiego i Tadeusza Chmielewskiego, naukowców z Politechniki Lubelskiej, aż 40 proc. terenów, które woda zajmowała w 1931 roku, zajmują obecnie ciągi komunikacyjne. Wśród nich jest m.in. staw, który jeszcze w 1930 r. trafiał na pocztówki z Lublina, a teraz w jego miejscu znajduje się rondo u zbiegu al. Solidarności, al. Kompozytorów Polskich i ul. Lubomelskiej.
Znaczna część rzeki jest skryta pod jezdnią. Blisko kilometr rzeki biegnie podziemnym kanałem między ul. Wodopojną a al. Unii Lubelskiej.
Naukowcy twierdzą, że rewitalizacja rzeki możliwa jest już tylko między ul. Dolną 3 Maja a Wodopojną, gdzie można zbudować małą kaskadę, a za ul. Szewską utworzyć niewielki park.
Wytną piękne lipy
Budowa nowego odcinka al. Solidarności koliduje też z trzema pomnikami przyrody, a w zasadzie byłymi pomnikami, bo w maju tego roku na ich wykreślenie z listy zgodziła się wojewoda lubelska. Chodzi o trzy okazałe lipy drobnolistne rosnące przy ul. Jaśminowej 16.