Wojciech Smarzowski, jeden z najbardziej znanych współczesnych polskich reżyserów szykuje się do zdjęć do filmu "Nienawiść. Większość z nich powstanie w naszym regionie, m.in. w lubelskim skansenie
Teraz reżyser szykuje się do kolejnego filmu. "Nienawiść” ma być epicką opowieścią o wydarzeniach na wschodnich kresach Rzeczpospolitej w czasie II Wojny Światowej. A zwłaszcza o tym, co działo się w latach 1943-45 na Wołyniu i we wschodniej Galicji i zostało później określone mianem "rzezi wołyńskiej”. Sam Smarzowski, który jest także autorem scenariusza chce, by był to "film odważny, który nazwie, nauczy, odda hołd, ale też wzruszy, poruszy i trzepnie po sercu i głowie”.
Ponad połowa zdjęć powstanie na Lubelszczyźnie. Jak informowaliśmy w lutym, już na początku roku reżyser gościł w lubelskim skansenie. Teraz jest już pewne, że będzie tu plan zdjęciowy.
- Znamy dobrze to miejsce, sam pracowałem tu przy zdjęciach do filmu "1920 Bitwa Warszawska”, czy serialu "Sława i chwała”. Wykorzystamy istniejące obiekty, takie jak sklep, chałupa żydowska, czy rynek, ale dobudujemy też nową scenografię - mówi Paweł Bareński, kierownik produkcji filmu. - Szukamy również innych miejsc w województwie lubelskim. Oglądamy stare kościoły i łąki, interesują nas także miejsca nad Wieprzem - dodaje.
Kilka dni temu twórcy filmu byli w Lublinie, gdzie spotkali się m.in. z władzami województwa. - Poinformowałem ich, że ze strony samorządu mogą liczyć na wszelką pomoc. Zdaję sobie sprawę, że temat "Nienawiści” nie jest lekki, łatwy i przyjemny, jednak osoba reżysera i pozostałych twórców gwarantuje, że w naszym regionie ma szanse powstać naprawdę dobry film - mówi wicemarszałek Krzysztof Grabczuk.
Obsada ma być znana w ciągu miesiąca. W Lublinie niebawem odbędą się castingi do ról epizodycznych. Zdjęcia mają rozpocząć się jesienią. Premiera filmu planowana jest na wiosnę 2016 r.