Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pięć ciężarówek śniegu trzeba było zamówić na schody przed Zamkiem, gdzie w sobotę będzie można oglądać wyczyny snowboardzistów z pięciu krajów. Swoich sił spróbują też amatorzy, a na placu mają czekać atrakcje dla całych rodzin. Jakie?
Całe to zamieszanie pod Zamkiem to pierwsza edycja Sportivalu. - I mamy nadzieję, że będzie on imprezą cykliczną, mającą również letnią edycję - mówi Jakub Kosowski z Urzędu Miasta. Ratusz wykłada na wydarzenie 170 tys. zł.
Czego należy się spodziewać? Jednym z punktów programu są Międzynarodowe Zawody Jibbingowe. A jibbing to widowiskowa jazda na snowboardzie pełna tricków z wykorzystaniem przeszkód takich, jak choćby poręcze. Właśnie po tona schodach przed Zamkiem powstał specjalny tor, na który śnieg zwożono ze stołecznego Stadionu Narodowego, gdzie trafiał z warszawskich lodowisk, m.in. na Torwarze.
- Dlaczego nie dało się go wyprodukować na miejscu? Przyczyna jest bardzo prozaiczna: armatka śnieżna musi mieć bardzo stabilne warunki, jeśli chodzi o temperaturę - wyjaśnia Kamil Obrok, współorganizator Sportivalu.
- Śnieg można zacząć produkować, kiedy mamy co najmniej minus pięć stopni, a temperatura nie przekracza później zera. Jeśli przekroczy, może się zrobić tzw. czapa lodowa, gdy na dole jest śnieg, potem jest lód, a na końcu mamy wodę. Z imprezy śnieżnej mogłaby nam się zrobić dosłownie wodna - tłumaczy. - Przy bardzo małych wahnięciach armatka nie wypuszcza śniegu, tylko wodę. Temperatura musi być cały czas ujemna.
Wszystko ma być gotowe na piątkowe popołudnie, bo o godz. 17 zaczną się tu eliminacje. Zasadnicza część imprezy planowana jest na sobotę. - Zaproszonych jest trzydziestu zawodników z Polski i pięciu krajów - mówi Obrok. W południe snowboardziści zaczną treningi, a o godz. 17 zacznie się właściwa rywalizacja, której finał z wręczeniem nagród planowany jest na godz. 21.
Organizatorzy zapewniają, że mimo zapowiadanych na sobotę dodatnich temperatur śnieg nie powinien stopnieć. - To jest duża masa śnieżna - podkreśla Obrok. - Przecież jeśli kończy się zima, trochę trwa zanim hałdy śniegu stopnieją.
- Całe rodziny z dziećmi zapraszamy do miasteczka, które powstanie na pl. Zamkowym - zachęca Agata Makuch z Urzędu Miasta. Tu zaplanowano pokazy akrobacji motocyklowych (zaprezentują się Jakub Łukaszczyk i Gabriel Marcinów), pokazy filmów snowboardowych (dobrała je ekipa Winter Is My Love), będzie też okazja do spotkań ze snowboardzistami.
- Można będzie rozmawiać z zawodnikami, spróbować drobnych ewolucji, wypróbować sprzęt snowboardowy. W przerwach pomiędzy akrobacjami motocyklistów będzie można przejechać się na elektronicznej desce...
• ...elektronicznej?
- Tak, podładowywanej prądem, z małym silniczkiem.
To nie wszystkie atrakcje zapowiadane przez organizatorów. - Będzie można trenować skoki na mięciutką poduszkę, która daje gwarancję amortyzacji. Poduszka przeznaczona jest dla młodych amatorów i dla ludzi, którzy lubią troszeczkę latać - mówi Obrok. - W miasteczku dla dzieci do wygrania będą fajne nagrody, np. nartosanki.
Wśród nagród jest deska snowboardowa, vouchery na snowboardowy wyjazd do Francji i ubrania sportowe. A z sześciu samochodów serwowane mają być różne ciepłe posiłki. Sobotnia część imprezy rozpocznie się o godz. 11.
LUBLIN SPORTIVAL 2014, PROGRAM NA 6 GRUDNIA
godz. 11-17 - atrakcje i prezentacje wystawców w miasteczku festiwalowym na pl. Zamkowym
11.20, 12.30 i 16.15 - pokazy filmu snowboardowego
12-17 - treningi JIB Contest
13, 15, 16, 18 - pokazy Moto Trial
13.30-17 - Graffiti Bus Jam
od 13.00 - treningi FLYBAG
od 15.30 - kwalifikacje FLYBAG
14 - otwarcie przeszkód na sesje treningowe
17 - FLYBAG Contest: finał snowboard
19 - JIB Contest - treningi
20 - JIB Contest - finał snowboard
21 - ceremonia wręczenia nagród
