W Lublinie ruszył pierwszy, prywatny szpital z oddziałem położniczym. W sumie placówka oferuje ponad sto różnego rodzaju zabiegów i badań.
– Podobne placówki działają w innych miastach i nie narzekają na brak pacjentów – mówi Dorota Karczewska prezes zarządu Żagiel Med. – Uznaliśmy, że prywatny szpital powinien być również w Lublinie. Chodzi przede wszystkim o oddział położniczy, którego do tej pory nie miała u nas żadna prywatna placówka.
Chociaż za poród przy ul. Tetmajera trzeba zapłacić blisko 6 tys. zł, szpital nie narzeka na brak chętnych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że przyszłe mamy zarezerwowały już sale na najbliższe kilka tygodni.
Oddział położniczy to dwie sale, przystosowane do porodów rodzinnych. Jest też blok operacyjny z wydzieloną salą do cięć cesarskich. Po porodzie, mamy mogą odpoczywać w przestronnych pokojach, w tym jednoosobowych. Standardem w nowym szpitalu są porody w znieczuleniu. Jest również niewielki oddział neonatologii, ze stanowiskami do intensywnej opieki nad noworodkiem.
Cały szpital ma do dyspozycji 22 łóżka. Część z nich przeznaczona jest dla osób po zabiegach chirurgicznych. Sam odział chirurgii ma dwie sale operacyjne.
– Będziemy wykonywać zabiegi z zakresu: ginekologii, urologii, otolaryngologii, ortopedii, chirurgii naczyniowej i chirurgii ogólnej – zapowiada lek med. Marek Kusy dyrektor szpitala. – Generalnie będą to zabiegi wymagające maksymalnie trzech dni hospitalizacji.
Blok operacyjny wyposażono w sprzęt, umożliwiający przeprowadzanie zabiegów metodami endoskopowymi. W szpitalu znajdziemy również nowoczesny rezonans magnetyczny. To pierwsze takie urządzenie w Lublinie. Umożliwia badanie kończyn bez konieczności przebywania w tunelu rezonansu.
– To ważne dla osób z klaustrofobią oraz najmłodszych pacjentów – dodaje Kusy. – Badanie można wykonać bez narkozy i w towarzystwie rodziców.
Uruchomienie szpitala pochłonęło ok. 20 mln zł. Placówka już się rozbudowuje. W przyszłym roku gotowe będzie drugie skrzydło szpitala. Dzięki temu uda się niemal podwoić liczbę łóżek. Na razie, za wszystkie zabiegi przy ul. Tetmajera trzeba płacić z własnej kieszeni. Żagiel Med. zapowiada jednak, że będzie się starał o pieniądze z NFZ.