Sterty papierów i stosy małych buteleczek po wódce wywozili wczoraj robotnicy z Ogrodu Saskiego. Zaczęło się gruntowne sprzątanie najważniejszego parku w Lublinie.
– Niektóre tereny sprzątamy już kilka razy, bo wiatr cały czas nawiewa nowe śmieci – mówi Tomasz Radzikowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta.