Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Będzie go można zobaczyć po raz pierwszy od 70 lat. W poniedziałek XVI-wieczny obraz Matki Bożej Latyczowskiej rozpocznie peregrynację po lubelskich kościołach.
- To jest bardzo cenny obraz. Pod względem religijnym i artystycznym - mówi Halina Landecka, wojewódzki konserwator zabytków.
Pod koniec XV wieku z Rzymu do Latyczowa na Ukrainie przywieźli go dominikanie. - Wiemy na pewno, że był tam w roku 1606. Dominikanie otrzymali go od papieża Klemensa VIII - opowiada ks. dr Ryszard Podpora, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Archidiecezji Lubelskiej. - W Latyczowie wizerunek Bogarodzicy otaczany był przez wiernych szczególnym kultem.
Kiedy wybuchło powstanie Chmielnickiego, zakonnicy wywieźli w 1648 r. obraz do Lwowa. Do Latyczowa wrócił dopiero w 1722 r. 56 lat później biskup Stanisław Rajmund Jezierski ukoronował go złotymi koronami papieskimi. - W ten sposób wierni chcieli podziękować za liczne cuda i łaski, które wyprosili u Boga przez wstawiennictwo Matki Bożej Latyczowskiej - dodaje ks. Ryszard.
Na stałe w Latyczowie obraz jednak nie został. Podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. został wywieziony do Warszawy. Później znajdował się w katedrze w Łucku, a następnie trafił do Lublina. Przez blisko 70 lat jego kustoszkami były siostry Służki Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej. Obraz znajdował się w kaplicy zakonnej przy ul. I Armii Wojska Polskiego w Lublinie.
- Dostęp do niego dla wiernych świeckich był bardzo utrudniony - przyznaje dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Archidiecezji Lubelskiej. - Arcybiskup Stanisław Budzik zaczął czynić starania, aby obraz został przywrócony do kultu wiernych, tak jak to już było w jego historii.
Udało się. Obraz będzie znajdować się na stałe w kościele Matki Bożej Różańcowej na lubelskich Czubach. - Obecnie jest w konserwacji - mówi ks. Krzysztof Podstawka, wicekanclerz i rzecznik archidiecezji lubelskiej.
Ale wcześniej, w najbliższy poniedziałek, rozpocznie się jego wędrówka po kościołach. W sumie będzie go można oglądać w 20 świątyniach. - Według klucza tajemnic różańcowych - zapowiada ks. Podpora. - Z kościoła do kościoła obraz nie będzie przenoszony w procesji tylko przewożony specjalnie do tego przygotowanym samochodem.
Z jednym wyjątkiem: 4 października z kościoła pw. św. Rodziny na Czubach obraz zostanie uroczyście przeniesiony w procesji do kościoła na ul. Bursztynowej. Stanie się tak dokładnie w 236. rocznicę koronacji tego obrazu.
Pod koniec XV wieku z Rzymu do Latyczowa na Ukrainie przywieźli go dominikanie. - Wiemy na pewno, że był tam w roku 1606. Dominikanie otrzymali go od papieża Klemensa VIII - opowiada ks. dr Ryszard Podpora, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Archidiecezji Lubelskiej. - W Latyczowie wizerunek Bogarodzicy otaczany był przez wiernych szczególnym kultem.
Kiedy wybuchło powstanie Chmielnickiego, zakonnicy wywieźli w 1648 r. obraz do Lwowa. Do Latyczowa wrócił dopiero w 1722 r. 56 lat później biskup Stanisław Rajmund Jezierski ukoronował go złotymi koronami papieskimi. - W ten sposób wierni chcieli podziękować za liczne cuda i łaski, które wyprosili u Boga przez wstawiennictwo Matki Bożej Latyczowskiej - dodaje ks. Ryszard.
Na stałe w Latyczowie obraz jednak nie został. Podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. został wywieziony do Warszawy. Później znajdował się w katedrze w Łucku, a następnie trafił do Lublina. Przez blisko 70 lat jego kustoszkami były siostry Służki Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej. Obraz znajdował się w kaplicy zakonnej przy ul. I Armii Wojska Polskiego w Lublinie.
- Dostęp do niego dla wiernych świeckich był bardzo utrudniony - przyznaje dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Archidiecezji Lubelskiej. - Arcybiskup Stanisław Budzik zaczął czynić starania, aby obraz został przywrócony do kultu wiernych, tak jak to już było w jego historii.
Udało się. Obraz będzie znajdować się na stałe w kościele Matki Bożej Różańcowej na lubelskich Czubach. - Obecnie jest w konserwacji - mówi ks. Krzysztof Podstawka, wicekanclerz i rzecznik archidiecezji lubelskiej.
Ale wcześniej, w najbliższy poniedziałek, rozpocznie się jego wędrówka po kościołach. W sumie będzie go można oglądać w 20 świątyniach. - Według klucza tajemnic różańcowych - zapowiada ks. Podpora. - Z kościoła do kościoła obraz nie będzie przenoszony w procesji tylko przewożony specjalnie do tego przygotowanym samochodem.
Z jednym wyjątkiem: 4 października z kościoła pw. św. Rodziny na Czubach obraz zostanie uroczyście przeniesiony w procesji do kościoła na ul. Bursztynowej. Stanie się tak dokładnie w 236. rocznicę koronacji tego obrazu.
