Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dyskoteka w Astorii, restauracja w Centrum Kultury. To plan właścicieli Hadesu, którzy z końcem lutego opuszczą dotychczasową siedzibę przy ul. Peowiaków. A to znaczy, że przebudowa dawnego klasztoru wkracza w kolejną fazę.
– Kończymy wyburzanie ścian wewnętrznych – mówi Mirosław Dudra, z firmy Warbud, kierujący remontem dawnej siedziby Centrum Kultury – Zdejmujemy podwieszane sufity i podłogi. Niebawem zajmiemy się podbijaniem fundamentów i rozbiórką stropów.
Zniknie m.in. podłoga Sali Nowej. Chodzi o strop, który przez lata dzielił główną nawę dawnego kościoła tworząc przestrzeń sali widowiskowej i pomieszczeń na parterze. W przyszłości będzie tam jedynie sala widowiskowa.
Do tej pory większość prac w remontowanym zabytku była niewidoczna dla przechodniów. Okoliczni mieszkańcy mogli jedynie obserwować ciężarówki, które codziennie wywożą z placu budowy po kilkadziesiąt ton gruzu. Poważniejsze, czyli bardziej widoczne prace mają ruszyć za kilka tygodni, gdy ustąpią mrozy.
– Rozpoczniemy wówczas rozbiórkę dachu – dodaje Dudra. – Konieczne będzie wylanie nowego stropu i podniesienie ścian. Później ułożymy nowy dach. Jesienią powinien być gotowy.
Dzięki nadbudowie poddasza, CK zyska nową kondygnację. Dodatkowa przestrzeń powstanie w zamkniętej dotychczas części klasztoru. Przed laty korzystała z niej Akademia Medyczna. W ten sposób powierzchnia nowego centrum kultury zwiększy się z 3 do 8 tys. mkw. Prace zakończą się w sierpniu 2011 roku.
– Możliwe, że wtedy wrócimy na ul. Peowiaków – mówi Włodzimierz Orzechowski, z klubu Hades, który kończy ponad dwudziestoletnią działalność w CK. – Na 27 lutego zaplanowaliśmy ostatnią imprezę. Każdy z gości będzie mógł zabrać coś z wyposażenia i zapakować na stojąca przed wejściem ciężarówkę. To będzie taka symboliczna przeprowadzka.
Przerwa w działalności Hadesu potrwa do 6 kwietnia. W tym czasie właściciele klubu wyremontują nową siedzibę. Zajmą drugie piętro w budynku Astorii, u zbiegu ul Lipowej i al. Racławickich. Szóstego kwietnia odbędzie się tam pierwsza impreza. Hades pozostanie w Astorii do zakończenia prac w klasztorze.
– Później możemy wrócić do CK, lub działać w dwóch miejscach – dodaje Orzechowski. – Możliwe, że w Astorii pozostanie dyskoteka, a przy ul. Peowiaków będzie restauracja. To na razie wstępne plany.
Wszystko zależy od tego, czy nowa siedziba przyjmie się wśród bywalców Hadesu. Właściciele dają sobie pół roku na ocenę sytuacji. Jeśli pomysł się sprawdzi, Hades zajmie również pierwsze piętro Astorii.
Zniknie m.in. podłoga Sali Nowej. Chodzi o strop, który przez lata dzielił główną nawę dawnego kościoła tworząc przestrzeń sali widowiskowej i pomieszczeń na parterze. W przyszłości będzie tam jedynie sala widowiskowa.
Do tej pory większość prac w remontowanym zabytku była niewidoczna dla przechodniów. Okoliczni mieszkańcy mogli jedynie obserwować ciężarówki, które codziennie wywożą z placu budowy po kilkadziesiąt ton gruzu. Poważniejsze, czyli bardziej widoczne prace mają ruszyć za kilka tygodni, gdy ustąpią mrozy.
– Rozpoczniemy wówczas rozbiórkę dachu – dodaje Dudra. – Konieczne będzie wylanie nowego stropu i podniesienie ścian. Później ułożymy nowy dach. Jesienią powinien być gotowy.
Dzięki nadbudowie poddasza, CK zyska nową kondygnację. Dodatkowa przestrzeń powstanie w zamkniętej dotychczas części klasztoru. Przed laty korzystała z niej Akademia Medyczna. W ten sposób powierzchnia nowego centrum kultury zwiększy się z 3 do 8 tys. mkw. Prace zakończą się w sierpniu 2011 roku.
– Możliwe, że wtedy wrócimy na ul. Peowiaków – mówi Włodzimierz Orzechowski, z klubu Hades, który kończy ponad dwudziestoletnią działalność w CK. – Na 27 lutego zaplanowaliśmy ostatnią imprezę. Każdy z gości będzie mógł zabrać coś z wyposażenia i zapakować na stojąca przed wejściem ciężarówkę. To będzie taka symboliczna przeprowadzka.
Przerwa w działalności Hadesu potrwa do 6 kwietnia. W tym czasie właściciele klubu wyremontują nową siedzibę. Zajmą drugie piętro w budynku Astorii, u zbiegu ul Lipowej i al. Racławickich. Szóstego kwietnia odbędzie się tam pierwsza impreza. Hades pozostanie w Astorii do zakończenia prac w klasztorze.
– Później możemy wrócić do CK, lub działać w dwóch miejscach – dodaje Orzechowski. – Możliwe, że w Astorii pozostanie dyskoteka, a przy ul. Peowiaków będzie restauracja. To na razie wstępne plany.
Wszystko zależy od tego, czy nowa siedziba przyjmie się wśród bywalców Hadesu. Właściciele dają sobie pół roku na ocenę sytuacji. Jeśli pomysł się sprawdzi, Hades zajmie również pierwsze piętro Astorii.
