Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

29 stycznia 2009 r.
21:31
Edytuj ten wpis

Afryki nie zmienimy

W mieście mieszka trzy miliony ludzi. Są tam wielkie wieżowce, drogie sklepy i willowe dzielnice, a na jego obrzeżach znajdują się całe hektary slumsów. A przed wyjazdem trzeba się szczepić przeciw durowi brzusznemu i żółtej febrze

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
W tym roku już po raz czwarty w Centrum Duszpasterstwa przy kościele Ducha Świętego lubelscy studenci przygotowują się do niecodziennej akcji. Uczą się swahili, poznają afrykańską kulturę, a w czerwcu po raz kolejny wyjadą pomagać w Afryce.

Miasto kontrastów

Osiem lat temu, na światowych Dniach Młodzieży w Rzymie, Żaneta poznała siostrę Cecylię Bachalską ze zgromadzenia Sióstr Misjonarek NMP Królowej Afryki (Sióstr Białych), która przez wiele lat pracowała w Afryce. To ona zaraziła ją miłością do tego kontynentu. - Pokazała mi prawdziwe oblicze tej części świata - wspomina Żaneta. - Zaczęłam na poważnie interesować się Afryką.

W 2005 roku Żaneta trafiła do formującej się wówczas lubelskiej grupy misyjnej przy kościele św. Ducha. Jednym z założeń tej grupy było przygotowanie wolontariuszy do pracy na misjach. W grupie na początku było 20 osób. Poznawali afrykańskie realia, organizowali spotkania z misjonarzami i psychologiem, uczyli się swahili. Choć szczepienia przeciw durowi brzusznemu czy żółtej febrze Żaneta zaczęła już w lutym, to o tym, z kim jedzie i gdzie dowiedziała się dopiero w maju.

W czerwcu Żaneta i Agnieszka, dwie studentki z Polski, wylądowały w Nairobi, stolicy Kenii.

- Nairobi to miasto kontrastów. Mieszka tam ok. 3 milionów osób - mówi Żaneta. - Są tam wielkie wieżowce, drogie sklepy i willowe dzielnice, zaś na jego obrzeżach znajdują się całe hektary slumsów.

Biały człowiek

Ludzie mieszkający w slumsach mają nadzieję, że albo znajdą pracę w mieście, albo że - skoro jest tam tyle organizacji humanitarnych - będzie można żyć z otrzymywanej pomocy. Do nich trafiła Żaneta.

Na początku najtrudniej było przełamać stereotyp białego człowieka. Dla najbiedniejszych mieszkańców Nairobi biały człowiek równa się pieniądze. - Biali w ich pojęciu to zawsze ludzie bogaci. Przyzwyczaili się, że jak biały przychodzi do slumsów, to zawsze coś od niego dostają, a biali turyści często traktują ich jakby nie byli ludźmi tylko jakąś ciekawostką turystyczną - mówi Żaneta. - Kiedy ich lepiej poznałam, okazało się, że to niewiarygodnie otwarci ludzie.

Personelu brak

Żaneta i Agnieszka mieszkały u Sióstr Białych i na co dzień pomagały w szkole podstawowej w Mukuru Slums. Uczyły angielskiego, matematyki, prowadziły zajęcia plastyczne. W sierpniu, miesiącu wakacyjnym, dziewczyny pomagały w sierocińcu.

- Tu największym problem jest brak personelu. Jeden wychowawca ma pod swą opieką czternaścioro dzieci, a do jego obowiązków należy pranie, gotowanie i wychowywanie.

Ale i tak jest tu lepiej niż w slumsach. Olbrzymi procent ludności tych ubogich dzielnic jest nosicielami wirusa HIV lub choruje na AIDS. Osoby te przeważnie nie mają co liczyć na opiekę medyczną. - Raz w tygodniu razem z katechetami pracującymi przy parafii, do której należały siostry, u których mieszkaliśmy, odwiedzałyśmy osoby dorosłe przygotowujące się do chrztu oraz chorych na AIDS. Pewnego razu widziałyśmy sześcioletniego chłopca kompletnie wyniszczonego przez AIDS. Dziecko nawet nie miało siły kaszleć…

Bezsilność

Dla dziewczyn jednak nie strach przed chorobami był najgorszym problemem. Tylko bezsilność. - Byłyśmy dwie i pytałyśmy, co możemy poradzić na tą całą biedę, jak możemy wszystkim pomóc? - opowiada Żaneta. - Doszłam w końcu do tego, że powinnam pomagać tym ludziom, których mam dookoła siebie, że jest ważne, że mogę pomóc jednemu konkretnemu dziecku.

Miłość bezwarunkowa

W następnym roku na Czarny Ląd z Lublina udało się pojechać trojgu studentom. Wśród nich była Marysia Łukowska, współorganizatorka grupy misyjnej. Cała trójka udała się do Mwanzy, drugiego co do wielkości miasta Tanzanii.

Marysia wraz z Pawłem i Agnieszką większość czasu pracowali wśród chłopców - dzieci ulicy - w ośrodku Upendo Daima. W swahili Upendo Daima oznacza miłość bezwarunkową, bo właśnie takiej miłości wymagają chłopcy. - Większość z nich pochodzi z rodzin patologicznych - mówi Marysia. - Wybrali życie na ulicy, uciekając od przemocy w domu.

Nauka

Edukacja w Tanzanii jest płatna, dlatego też podopieczni ośrodka nigdy nie chodzili do szkoły i nie mają szans, by kiedykolwiek tam trafić. Nie potrafią pisać i czytać. Nie umieją mówić po angielsku, który jest w Tanzanii językiem urzędowym. Tego wszystkiego uczyli ich lubelscy wolontariusze.

- Pewnego razu nasi podopieczni nie przyszli na zajęcia - wspomina Marysia. - Wtedy ktoś zaproponował, żebyśmy poszli poszukać chłopców. Znaleźliśmy ich bijących się o kawałek chleba. Kiedy ich rozdzieliliśmy zauważaliśmy, że jeden chłopak ma strasznie opuchnięte oko, a spod obrzmiałej powieki sączy się jakiś płyn. Szybko zabraliśmy go do lekarza. Jako białym udało nam się bez problemu dostać do okulisty. Lekarz po badaniu stwierdził, że chłopak nie ma oka od co najmniej trzech tygodni.

Największą obawą Marysi, kiedy tam jechała, był lęk przed tym, że na miejscu okaże się bezużyteczna. Podobnie jak Żanetę, Marysię Afryka nauczyła, że najważniejsze to pomagać temu, komu można pomóc: Zrozumieliśmy, że całej Afryki nie zmienimy.

Pozostałe informacje

Przemysław Wiśniewski przebywa z kolegami na zgrupowaniu reprezentacji Polski, ale przeciwko Holandii na pewno nie zagra

Problemy w defensywie reprezentacji Polski przed piątkowym meczem z Holandią

Przed dwoma ostatnimi meczami w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata reprezentacja Polski musi sobie poradzić z brakiem trzech bardzo ważnych zawodników z linii defensywy

Jak sprawdzić, czy zbiórka pieniędzy jest legalna?

Jak sprawdzić, czy zbiórka pieniędzy jest legalna?

W celu sprawdzenia, czy zbiórka pieniędzy jest legalna, należy zweryfikować jej numer w oficjalnym rejestrze na portalu rządowym zbiorki.gov.pl lub, w przypadku zbiórek online, ocenić wiarygodność platformy i przejrzystość celu. Zrozumienie różnic między zbiórką publiczną a internetową jest kluczowe dla bezpiecznego wspierania potrzebujących i unikania oszustw.

Tu dzieci znów się uśmiechają. Magiczna sala w szpitalu w Lublinie
galeria

Tu dzieci znów się uśmiechają. Magiczna sala w szpitalu w Lublinie

W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie otwarto nową przestrzeń – sensoryczną Salę Doświadczeń Świata. To miejsce, które łączy nowoczesne podejście terapeutyczne z troską o emocje i dobrostan najmłodszych pacjentów.

garaż blaszany z garaze.org.pl

Blaszak 3x5 – idealne rozwiązanie na małą działkę lub ogródek

Blaszak 3x5 to kompaktowy metalowy garaż idealny na małe działki i ogródki, oferujący trwałą konstrukcję z ocynkowanej blachy, różne warianty dachu i kolorystykę. Może służyć jako garaż, schowek na narzędzia lub warsztat, zapewniając Tobie i twoim przedmiotom ochronę przed warunkami atmosferycznymi. Jego montaż jest prosty, a dla powierzchni do 35 m² wystarczy jedynie zgłoszenie w urzędzie, co stanowi dodatkową zaletę. To ekonomiczne i funkcjonalne rozwiązanie łączące praktyczność z estetyką, idealne dla osób szukających wygodnego sposobu na zagospodarowanie niewielkiej przestrzeni.

Myślisz o pracy trenera personalnego? Poznaj możliwości tego zawodu

Myślisz o pracy trenera personalnego? Poznaj możliwości tego zawodu

Od lat trenujesz i znajomi proszą Cię o rady dotyczące ćwiczeń? A może pracujesz na siłowni i widzisz, jak wiele osób wykonuje treningi nieprawidłowo, ryzykując kontuzję? Jeśli sport to Twoja pasja i chcesz, by stał się także sposobem na życie – rola trenera personalnego będzie właśnie dla Ciebie. Sprawdź, jak możesz rozpocząć tę ścieżkę i rozwijać się w branży fitness. Czytaj dalej!

Gdzie dziś szukać pracy w Lublinie i regionie? Sprawdziliśmy najlepsze oferty z lokalnego portalu

Gdzie dziś szukać pracy w Lublinie i regionie? Sprawdziliśmy najlepsze oferty z lokalnego portalu

Województwo lubelskie, a w szczególności Lublin i jego okolice, przechodzą dynamiczne zmiany na rynku pracy. Choć wiele osób nadal szuka zatrudnienia na ogólnopolskich portalach, coraz częściej zauważalne są ruchy w stronę lokalnych serwisów z darmowymi ogłoszeniami, takich jak posrednik.pl.

„Wielki Bu” nie przyznał się do winy. Trafił do aresztu w Lublinie

„Wielki Bu” nie przyznał się do winy. Trafił do aresztu w Lublinie

Patryk M., znany jako „Wielki Bu”, usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotykami oraz kradzieży. Po przesłuchaniu w lubelskim wydziale Prokuratury Krajowej jego obrońcy poinformowali, że nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Kierowcy, bądźcie czujni – utrudnienia na Spokojnej, Chmielnej i Zamojskiej

Kierowcy, bądźcie czujni – utrudnienia na Spokojnej, Chmielnej i Zamojskiej

Na różnego rodzaje drogowe niespodzianki mogą od jutra napotkać kierowcy poruszający się w centrum miasta. Te przy ulicach Spokojnej i Chmielnej będą miały krótkotrwały charakter. Dłużej potrwają zmiany w organizacji ruchu przy Zamojskiej.

Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Obowiązki przejmie Czarzasty

Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Obowiązki przejmie Czarzasty

Szymon Hołownia podpisał w czwartek rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Jego decyzja wejdzie w życie we wtorek, 18 listopada, kiedy obowiązki marszałka przejmie Włodzimierz Czarzasty – najstarszy wiekiem wicemarszałek i kandydat Lewicy na nowego szefa niższej izby parlamentu.

Wielki Bu” doprowadzony do Prokuratury Krajowej. Grożą mu poważne zarzuty

Wielki Bu” doprowadzony do Prokuratury Krajowej. Grożą mu poważne zarzuty

Patryk M., znany jako „Wielki Bu”, został w czwartek po południu doprowadzony do lubelskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Mężczyzna ma usłyszeć zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem i przemytem narkotyków.

107. rocznica odzyskania Niepodległości przy szachownicy
ZDJĘCIA
galeria

107. rocznica odzyskania Niepodległości przy szachownicy

Zamiast szkolnej ławki - szachownica, zamiast kartkówki - emocje przy partii. W dniach 13-14 listopada w siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie przy ul. Wodopojnej 2 odbywa się turniej szachowy z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Środki z budżetu można po prostu wydać, albo zainwestować w wytrzymały sprzęt, który będzie świetną inwestycją na lata. Namioty, siedziska czy ścianki z nadrukiem nie tylko podnoszą poziom wydarzeń i przyciągają uwagę uczestników, ale też pokazują, że Twoja instytucja potrafi wydawać pieniądze z głową. I to w sposób, który doceni każdy dyrektor.

Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych
galeria

Tomasz Siemoniak w Lublinie. Sporo o Zbigniewie Ziobrze, mało o sukcesach agentów

Młodzi funkcjonariusze lubelskiej delegatury ABW są rozżaleni brakiem nominacji na pierwszy stopień oficerski. Informację tę potwierdził Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej sporo było również o Zbigniewie Ziobrze, a niewiele o sukcesach lubelskiej delegatury ABW w tropieniu szpiegów działających na zlecenie służb ze Wschodu.

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

W Lublinie rusza charytatywna zbiórka zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Dochód z akcji zostanie przeznaczony na leczenie Frania Styły, chłopca chorującego na dystrofię mięśniową Duchenne’a (DMD) – ciężką, genetyczną chorobę powodującą postępujący zanik mięśni.

Ustalenia śledczych przekazała prokurator Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Polowanie zakończone tragedią. Myśliwy usłyszał zarzut zabójstwa

50-letni Dariusz L. twierdzi, że strzelał do dzików. Tych wyjaśnień nie przyjmują jednak śledczy, według których oskarżony przewidywał możliwość, iż celem może być człowiek.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium