Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

28 lipca 2019 r.
9:39

"Jatymy wesołe i rzewne, niektóre o miłości". Rozmowa z Grażyną Lutosławską

32 2 A A
Grażyna Lutosławska
Grażyna Lutosławska (fot. Małgorzata Sulisz)

„Jatymy wesołe i rzewne, niektóre o miłości” to nowa książka Grażyny Lutosławskiej, której premiera odbędzie się 2 sierpnia o godz. 17 w Galerii Klimaty w Mięćmierzu podczas wieczoru autorskiego na festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Korzenie rodzinne?

– Podlasie. Jestem Podlasianką. Dziadkowie po stronie mamy i taty mieszkali w Siedlcach. I byli sąsiadami w kamienicy. A rodzice chodzili razem do szkoły.

• Edukacja?

– W Siedlcach tylko się urodziłam. Potem był Hrubieszów, gdzie chodziłam do szkoły podstawowej. Kończyłam ją w Chełmie, bo tam się przeprowadziliśmy. Następnie Liceum Ogólnokształcące w Chełmie. I filozofia w Lublinie. Na początku szkoły podstawowej w Chełmie, nauczycielka Maria Ryczywolska wręczyła mi książkę z dedykacją: „Grażynko, jestem przekonana, że będziesz kiedyś znakomitą dziennikarką“. A ja wtedy nie bardzo wiedziałam, kto to jest dziennikarz. Ale sprawdziłam sobie w domu. Oczywiście nie w internecie. Bardzo mi się to spodobało, bu wydawało mi się podobne do moich marzeń z dzieciństwa.

• Jakich?

– Jak byłam taka całkiem mała, w pierwszej klasie, a moja mama była wtedy moją wychowaczynią, na pytanie do wszystkich dzieci: „Kim chcielibyście być w przyszłości?” - odpowiedziałam stanowczo, że sprzedawczynią w sklepie.

• Dlaczego?

– Bardzo mi się podobało chodzenie z mamą do małego sklepiku w Hrubieszowie, w którym mama kupowała mi moje ulubione ciastka - herbatniki w czekoladzie. Jadłam je i słuchałam rozmów, które się toczyły w sklepie. Ja też tak chciałam! Stać przy ladzie i słuchać tych wszystkich opowieści. Jak już dowiedziałam się, kto to taki ta dziennikarka, pomyślałam, że to trochę podobnie. Też się spotyka ludzi, też się z nimi rozmawia.

• Ile to już lat?

– W tamtym roku minęło 30 lat.

• Co takiego jest w radiu niezwykłego?

– Wrócę do filozofii. Wybrałam takie studia, bo filozofia wydała mi się najpiękniejszym wstępem do spotkania z drugim człowiekiem. Chciałam poznać różne sposoby myślenia, mówienie o świecie. Tacy przecież jesteśmy: różni.

• Ta miłość do słodyczy została?

– Matko kochana, jak ja kochałam słodycze! Teraz staram się panować nad tą miłością. Uwielbiam też dobry chleb. Pamiętam siedlecki czas, kiedy dziadek chodził do piekarni za rogiem i przynosił chleb. Zawsze dwa bochenki. Grażynka potrafiła poradzić sobie z jednym, więc ten drugi był dla reszty rodziny. Teraz, kiedy trafiam na dobry chleb, pół bochenka zjem spokojnie. Na szczęście dla mnie o dobry chleb wcale nie tak łatwo.

• Pierwsza książka?

– „Leon i kotka, czyli jak zrozumieć mowę zegara” 2004 rok. Autentyczna historia moich dwóch kotów. Efekt traumy, jaką przeżyłam, kiedy mój kot rezydent nie chciał zaakceptować kotki po przejściach, która trafiła do kliniki i ja ją stamtąd zabrałam. Dogadywanie trwało kilka miesięcy. Było krwawo.

• Piszesz bajki. Dlaczego?

– Mam takie przeczucie, że pisanie bajek pozwala mi zawiesić wyobraźnię, sposób myślenia i doświadczenie pięćdziesięcioparoletniej kobiety. Zawiesić. Ta logika przestaje mnie na chwilę obowiązywać. I okazuje się, że te inne - starego guzika, reniferka (do tego latającego) czy pralki - są inspirujące w przyglądaniu się światu.

• Mam pytanie do Bolesława, twojego męża, który siedzi obok. Jak poznałeś Grażynę?

Bolesław Lutosławski: – Doszło do tego w sposób naturalny, chociaż nieprzewidywalny. To się miało stać. Grażyna spotkała się w Kazimierzu z moją mamą (Anna Lutosławska, polska aktorka i reżyser teatralna, pedagog, laureatka Nagrody im. Ireny Solskiej w 2014 za twórczość wywierającą znaczący wpływ na rozkwit sztuki aktorskiej - przyp. aut. ). Zrobiła z nią wywiad, ja znalazłem materiał w internecie, zobaczyłem na zdjęciu Grażynę z moim przyjacielem, z którym nagrywała rozmowę. Napisałem do niej i zapytałem o niego. Później stało się wszystko lawinowo.

– Całkiem lawinowo. 12 lat temu, w lipcu rozmawialiśmy przez telefon, pierwszy raz spotkaliśmy się we wrześniu w Krakowie. I tam się mi oświadczył. Na pierwszej randce.

• Bolesław, warto było?

B.L.: – Och. Oczywiście.

• Grażyna, co to jest miłość?

– To, czego słuchasz w tej chwili. Siedzi naprzeciwko mnie mężczyzna mojego życia. Nie spuszcza ze mnie wzroku. Ja też patrzę na niego uważnie. Nie znam zupełnie odpowiedzi na pytanie, co to jest miłość. Ale miłość to jest to, że się sobie przyglądamy. Nie, że patrzymy cały czas na siebie, ale że dostrzegamy. Zauważamy, jak jesteśmy różni. I to przyglądanie się sobie z ciekawością to też jest miłość. Nie da się powiedzieć, że to jest miłość. Da się: To też jest miłość.

• Michał Urbaniak powiedział mi, że życie jest jak jazda na zakręcie. Jak się jest czego złapać, to się nie wypadnie z zakrętu. Czego się w życiu trzymasz?

– Czasem się wypada z zakrętu. Ale potem wpada w inny, ciekawszy zakręt. Na inną drogę, może właśnie w tym momencie dla człowieka przeznaczoną. Trzymam się harmonii. W momencie, kiedy czuję, że jestem poukładana z sobą, ze światem, że jest rytm - to znaczy, że to jest ta droga.

• Jesteś na takiej drodze?

– To nie ma tak, że to się udało. To jest cały czas jazda. Cały czas ten zakręt może się pojawić.

• Z tej perspektywy twoją najnowszą książkę Jatymy powinno się zalecać. Przeczytasz, masz prawo jazdy.

– Ale przecież tam nie odpowiedzi na pytanie, jak żyć. Pokazuję tylko jak „ja” i „ty” są zupełnie różne (różni). A jest szansa na „my”. Właśnie dlatego.

• Jak patrzę na was oboje, pomyślałem, że kolejną książkę powinniście napisać razem. Na jednej stronie twój tekst, na drugiej fotografia Bolesława. Co wy na to? 

– To dobry pomysł. O, tak. Bolesławie, zrobimy może, co?

B.L: – Bardzo chętnie. Idziemy do przodu.

Grażyna Lutosławska

Dziennikarka i pisarka. Od 1988 roku związana z Radiem Lublin. Od połowy lat 90. prowadzi audycję poświęconą kulturze: „Nie tylko rozrywkowa niedziela radiowa”. Autorka i reżyserka m.in. cotygodniowego słuchowiska „Bazarek”. Autorka sztuk teatralnych, książek dla dzieci, esejów, tekstów piosenek (także do spektakli teatralnych). Laureatka m.in. tytułu Mistrz Mowy Polskiej i Nagrody Miasta Lublin za Całokształt Działalności.

Bolesław Lutosławski

Fotograf z pasji i zawodu. W Polsce i Wielkiej Brytanii pracował dla teatrów, oper, orkiestr, baletów, wydawnictw. Publikował w Przekroju, The Independent, The Guardian, Vogue, Newsweek, Harpers & Queen, The Illustrated London News, Tygodniku Powszechnym i w Polityce. Wykładał Film i Fotografię na kilku wyższych uczelniach w Anglii (Londyn, Derby, Nottingham).

Jatymy wesołe i rzewne, niektóre o miłości

To zbiór miniaturowych opowiadań, w których autorka zagląda pod podszewkę dobrze znanego nam świata. Mają w sobie coś z bajek, filozoficznych opowiastek, flash fiction, udramatyzowanych scenek, a nawet kabaretowych skeczy. Łączy je ciepła tonacja: dyskretny ironia i nostalgia. Bohaterami są tu na równych prawach kobiety, mężczyźni, dzieci, księżniczki, krasnoludki, słoń, bocian, mrówki, słońce, kamień, a nawet rozbrykany reniferek. W jatymach „ja” i „ty”, chcąc się porozumieć, odkrywają niedoskonałość języka.
Premiera książki w piątek, 2 sierpnia, o godzinie 17 w Galerii Klimaty w Mięćmierzu. Wstęp wolny.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Nowoczesne szafy do sypialni, które pomieszczą wszystko!

Nowoczesne szafy do sypialni, które pomieszczą wszystko!

Sypialnia to miejsce, gdzie oddajemy się błogiemu relaksowi. Kojarzy nam się ze spokojem, harmonią i wygodą. Służy również do organizacji naszych ubrań. To tam, wstajemy rano i szykujemy się do pracy lub na uczelnię. By zapanował ład i porządek w Twojej strefie ubraniowej, potrzebujesz pojemnej oraz stylowej szafy! W tym artykule przedstawimy Ci kilka najlepszych rozwiązań do sypialni. Przygotuj swoją ulubioną kawę lub herbatę i przejdź z nami po wyjątkowych modelach szaf!

Przyjechał do komendy złożyć zawiadomienie, wyszedł... z zarzutami
film

Przyjechał do komendy złożyć zawiadomienie, wyszedł... z zarzutami

To nie tak miało wyglądać. 51-letni obcokrajowiec zgłosił się do komendy w Krasnymstawie, aby złożyć zawiadomienie, a opuścił ją z zarzutami. Bo okazało się, że sam popełnił przestępstwo.

Strony internetowe w erze cyfrowej: rola, znaczenie, przyszłość

Strony internetowe w erze cyfrowej: rola, znaczenie, przyszłość

Strony internetowe stały się nie tylko wizytówkami firm w wirtualnym świecie, ale też kluczowymi narzędziami w strategiach marketingowych, sprzedaży i komunikacji. Niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa czy branży, w jakiej działa, posiadanie stron internetowych jest fundamentem obecności online, otwierającym drzwi do rynku globalnego. Sprawdź znaczenie witryn online w dzisiejszym świecie.

Dworzec Lublin rośnie w nowe połączenia
Dzień Wschodzi
film

Dworzec Lublin rośnie w nowe połączenia

Ponad trzy czwarte przewoźników przeniosło się na teren Dworca Lublin. Komunikacyjna rewolucja wkroczyła w drugi etap. Od wczoraj z nowego dworca operuje dodatkowo 50 przewoźników. Wcześniej było ich 20.

Przemycali migrantów z Białorusi do Polski. Dwaj Ukraińcy zatrzymani

Przemycali migrantów z Białorusi do Polski. Dwaj Ukraińcy zatrzymani

Pomagali w przerzutach ludzi przez Białorusi do Polski, a później przewozili ich w rejon granicy z Niemcami. Funkcjonariusze straży granicznej z Białej Podlaskiej zatrzymali właśnie dwóch Ukraiców, którzy działali w grupie specjalizującej się w organizowaniu nielegalnej migracji.

Dwóch chętnych do remontu Centralki. Kto wykona remont za ponad 3 mln zł?

Dwóch chętnych do remontu Centralki. Kto wykona remont za ponad 3 mln zł?

Dwie zamojskie firmy zgłosiły się do przetargu na remont zabytkowego Domu Centralnego na Starym Mieście w Zamościu. Oferta każdej z nich przekracza nieco założony przez miasto budżet.

"Jesus Christ Superstar" – Premiera w Operze Lubelskiej
24 marca 2024, 17:00

"Jesus Christ Superstar" – Premiera w Operze Lubelskiej

Porywająca rock opera „Jesus Christ Superstar”, w gwiazdorskiej obsadzie już w niedzielę w Operze Lubelskiej.

Górnicy z Bogdanki żądają podwyżki. Dzisiaj wielka pikieta przed siedzibą zarządu

Górnicy z Bogdanki żądają podwyżki. Dzisiaj wielka pikieta przed siedzibą zarządu

Sytuacja w kopalni zaczyna dochodzić do punktu wrzenia. Związkowcy nie mogą się dogadać z zarządem kopalni w kwestii podwyżek. Dlatego dzisiaj (19 marca) staną z wielką pikietą przed siedzibą zarządu. Tymczasem na 12 kwietnia zwołano nadzwyczajne walne zgromadzenie Lubelskiego Węgla Bogdanka SA. Jednym z punktów jest podjęcie uchwał w sprawie zmiany w składzie Rady Nadzorczej spółki.

Zapaśnicy Cementu-Gryfa Chełm zdobyli kolejne trzy medale

Zapaśnicy Cementu-Gryfa Chełm zdobyli kolejne trzy medale

Bardzo dobry występ reprezentantów Cementu-Gryfa Chełm podczas mistrzostw Polski U 15 w stylu klasycznym rozegranych w Janowie Lubelskim

W środę kulminacja protestów rolników. Ardanowski: Ustępstwa KE są nieznaczące

W środę kulminacja protestów rolników. Ardanowski: Ustępstwa KE są nieznaczące

Polityka unijna szkodzi rolnictwu - mówił były minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski na zorganizowanej w poniedziałkowy wieczór konferencji. Odniósł się w ten sposób do rolniczych protestów.

Nowi funkcjonariusze złożyli ślubowanie i rozpoczęli służbę
ZDJĘCIA/WIDEO
galeria
film

Nowi funkcjonariusze złożyli ślubowanie i rozpoczęli służbę

Za nami już drugi w tym roku nabór w szeregi policji. Tym razem uroczyste ślubowanie złożyło 33 funkcjonariuszy.

Kolejny szczęśliwy gracz z Lubelskiego!

Kolejny szczęśliwy gracz z Lubelskiego!

Dokładnie 437 187,60 zł to wygrana w grze Mini Lotto, która padła w Kozubszczyźnie.

Polski Cukier Start Lublin walczył do końca, ale minimalnie przegrał z Treflem Sopot [zdjęcia]
galeria

Polski Cukier Start Lublin walczył do końca, ale minimalnie przegrał z Treflem Sopot [zdjęcia]

W poniedziałkowy wieczór emocji w hali Globus było co niemiara. Polski Cukier Start po pierwszej kwarcie prowadził z Treflem Sopot 26:16. Niestety, w końcówce goście przechylili szalę na swoją stronę i mimo naprawdę ambitnej postawy gospodarzy, to rywale wracali do domu ze zwycięstwem (85:84).

W organizmie 3 promile, a samochód już stracony

W organizmie 3 promile, a samochód już stracony

39-letni chełmianin może pożegnać się ze swoim samochodem. Pod wpływem alkoholu spowodował kolizję, a zgodnie z nowymi przepisami jest orzeczenie przepadku pojazdu należącego do kierującego.

Pijany 18-latek zakończył jazdę w rowie

Pijany 18-latek zakończył jazdę w rowie

Nietrzeźwy kierowca mercedesa zderzył się z innym pojazdem i wpadł do rowu. Policja zabezpieczyła jego pojazd na poczet przyszłej kary.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium