Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

20 grudnia 2007 r.
16:56
Edytuj ten wpis

Nie chodzę na skróty

Rozmowa z Ewą Bem, popularną piosenkarką i wybitną wokalistką jazzową

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Pani Ewo, w pani życiu ostatnio jest chyba dużo miłości?

- Chyba zawsze było, tak mi się wydaje. To jest uczucie dla mnie bardzo ważne. I zawsze próbuję być kochana albo zakochana. Ale z czego pan wnioskuje to nasycenie miłością?

• Bo teksty, które pani napisała na swój nowy album, są nią przepojone.

- Widać tak mnie nastroiły kompozycje Joachima Mencla. Kiedy je przesłuchałam, doszłam do wniosku, że idealnie zabrzmią ze słowami o byciu razem dwojga osób, o miłości w różnych jej odcieniach.

• W pani przypadku to są odcienie jasne i ciepłe. Miłość i lubienie.

- Celna analiza. Rzeczywiście, my się z mężem nie tylko kochamy, ale też najzwyczajniej lubimy. Nie u wszystkich te rzeczy idą w parze. A ja mam to szczęście, że mój mężczyzna jest dla mnie także niezawodnym przyjacielem i wspaniałym rozmówcą. Lubimy ze sobą być, pomagać sobie, rozgrzeszać się z jakichś drobnych grzeszków.

• Czy także wspólnie muzykujecie w domu?

- Nie, mój mąż ma rozliczne talenty, ale akurat nie do muzyki.

• W pani śpiewaniu jest coś z domowego muzykowania - taka naturalność, lekkość. To brzmi jak przedłużenie rozśpiewanego wieczorku przy kominku.

- Może dlatego że ja się wychowywałam w muzykalnej i muzykującej rodzinie. Dom śpiewał, grał i tańczył. Takie było moje naturalne środowisko. Teraz moja najbliższa rodzina występuje w stosunku do mnie raczej w rolach kibiców czy też fanów.

• Nagrywanie, a potem premiera i promocja kolejnego albumu to pewnie dla nich duże przeżycie?

- Myślę, że tak. Moja młodsza córka, trzynastoletnia Gabrysia, towarzyszyła mi w tym nowym przedsięwzięciu niemal od pierwszych chwil. Słuchała ze mną pierwszych demówek, które mi przysyłał Joachim Mencel. Kiedy pisałam teksty, niejednokrotnie wtrącała się. Starała się coś podpowiedzieć, poprawić. Słyszała pierwsze międzyzgrania, pierwsze nakładki wokali. Towarzyszyła mi w całym procesie, etap po etapie. Mąż też bardzo interesował się moją pracą przy albumie. Tak więc wsparcie rodzinne miałam z różnych stron.

• A rodzina nie grymasi, że po paru latach względnego spokoju, znowu wpadła pani w zawodowy wir? Że nie ma pani w domu całymi dniami?

- Spodziewali się, że taka sytuacja wcześniej czy później nastąpi. Ale są do tego przyzwyczajeni, więc nie przeżywają tego zbyt dramatycznie. Są raczej dumni, że coś robię. A już na pewno ciekawi. Kiedyś niespodziewanie wróciłam wcześniej do domu i nakryłam rodzinkę na zabawie przy moich nagraniach.

• Czyli w rodzinie \"Kakadu” zbiera dobre recenzje?

- O, tak. Obie córki lubią klimaty starego Bemibeka. I cieszą się, że na nowym longplayu znalazło się ich sporo, łącznie z wokalami wujaszka, który specjalnie przyjechał z Niemiec, żeby je zarejestrować. Podobają im się też moje teksty, zwłaszcza Gabrysi. Tak więc moje akcje poszły w domu w górę.

• Często jest tak, że piosenkarze, którzy decydują się na samodzielne pisanie słów, ponoszą porażkę. W pani przypadku, po latach współpracy z najlepszymi autorami, każdy nietrafiony tekst byłby dodatkowo źle odbierany. Nie bała się pani tego?

- Trochę tak, ale bardzo chciałam to zrobić. A że właśnie przez te lata nasiąkłam dobrą polszczyzną, chyba łatwiej mi to poszło. Tym bardziej że dążyłam do upraszczania, a nie komplikowania. Chciałam powiedzieć w najprostszy sposób, co myślę.

• Skoro rozmawiamy o warstwie literackiej albumu, to muszę zapytać o jego główną bohaterkę: kakadu.

- Może na potrzeby wywiadów powinnam przygotować na temat tytułu płyty jakaś fajną anegdotkę. Bo, niestety, fakty są banalne. Po prostu w jednym z utworów na swoim demo Joachim Mencel wykorzystał charakterystyczny skat "kakadu”. I to mi się tak spodobało, że słowo stało się tytułem piosenki i całego albumu. Co więcej, inspiracją dla tworzącego okładkę plastyka był także wygląd tego ptaka.

• Płyta została pięknie, wręcz luksusowo wydana w formie książeczki z grubymi, lakierowanymi okładkami. A jest sprzedawana w kioskach. Jakoś mi to nie pasuje.

- Ale można ją także kupić w Empikach. Więc nie widzę tu problemu.

• Wiele pani rówieśniczek, koleżanek z estrady odeszło już w cień. Pani wciąż ma swoją wielką publiczność. Pani płyty wydaje się z pietyzmem, garną się do pracy przy nich najlepsi młodzi zdolni. Czuje się pani wyróżniona przez los, czy to raczej efe

- Od początku swojej drogi artystycznej budowałam wszystko na prawdzie, uczciwości i solidności. Nie szłam na skróty, nie nagrywałam niczego, żeby się przypodobać, nie splamiłam się żadną nędzną produkcją, nie naśladowałam nikogo. Wywodzę się z zespołów, które cieszyły się, że ktoś chce ich słuchać i które grały nieraz za darmo, żeby tylko sprawdzić, jak odbierana jest ich muzyka. Człowiek musi budować się powolutku. Za wielkie buty, za szybkie kroki i można przeoczyć coś ważnego.

• Jakich miała pani idoli?

- Zawsze podziwiałam i szanowałam Astrud Gilberto. Bardzo skromną dziewczynę, która została wokalistką z przypadku. A potem była wierna swojej stylistyce, niezależnie od mód. Nie próbowała dla popularności zmieniać bajki. Bardzo lubię też Jamesa Taylora, który przez kilka dekad swojej kariery pozostał sobą, niezależnie od tego, jakie trendy dominowały na rynku. To jest wzruszające i warte najwyższego uznania.


• Pani sama jest mistrzynią dla wielu młodszych piosenkarzy. Kilkoro z nich pojawiło się w rolach autorów i współwykonawców na pani dwóch poprzednich longplayach z lat 90. Tym razem obeszło się bez gości i bez eksperymentów brzmieniowych.

- Miałam po prostu ochotę na coś bardziej tradycyjnego. Na klasyczne, ładne piosenki raczej do słuchania niż do tańczenia. Może następny album będzie bardziej nowoczesny.


• Ten, mimo że nie ma na nim utworów bożonarodzeniowych, jest w sam raz na święta.

- Też mam takie wrażenie, że można go wstawić do kominka i liczyć na to, że ogrzeje.

Ewa Bem

Zaczynała w 1969 w warszawskim klubie Stodoła z zespołem Blueselka. Na początku lat 70. dołączyła do grupy Bemibek, założonej przez Aleksandra Bema i Andrzeja Ibeka. Jej kariera nabrała tempa po zdobyciu w 1972 I nagrody na Spotkaniach Wokalistów Jazzowych w Lublinie. Występowała z najlepszymi jazzmenami. Nagrała album "Be a Man” do prestiżowej serii "Polish Jazz”. W latach '90 zaskoczyła słuchaczy bardzo nowoczesnymi longami "Mówię tak, myślę nie” i "ewa.ewa”. Jej największe przeboje to: "Żyj kolorowo”, "I co z tego dziś masz?”, "Wyszłam za mąż, zaraz wracam”, "Dzień dobry, Mr Blues”, "SMS-y” i "Moda na niemiłość”. Jest żoną Ryszarda Sibilskiego, szefa firmy Endemol Polska.

Pozostałe informacje

Kto zrobi najładniejsze zdjęcia z rzepakiem? SW-4 podjęły wyzwanie
z lotu ptaka
galeria

Kto zrobi najładniejsze zdjęcia z rzepakiem? SW-4 podjęły wyzwanie

Dzisiaj nad powiatem ryckim i puławskim latały trzy śmigłowce SW-4 "Puszczyk" z 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Ich załogi wykonały kilka zdjęć malowniczego, wiosennego krajobrazu.

Adam Kuś może być zadowolony z występu na Bałkanach

Adam Kuś najlepszym góralem wyścigu Belgrad – Banjaluka

Ostatnie dni były bardzo pracowite dla zawodników Monogo Lubelskie Perła Polski. W końcówce kwietnia nasz zespół wystartował w prestiżowym wyścigu Belgrad – Banjaluka. I chociaż w klasyfikacji generalnej próżno szukać zawodników Monogo na czołowych pozycjach, to jednak ten start można zaliczyć do udanych.

Marita Alban Juarez Quartet – odkryj peruwiańskie rytmy na koncercie w Klubie Muzycznym CSK
Koncert
8 maja 2025, 19:00

Marita Alban Juarez Quartet – odkryj peruwiańskie rytmy na koncercie w Klubie Muzycznym CSK

Jeszcze nie opadł kurz po sobotnim – jubileuszowym – koncercie Piotra Wojtasika, a już 8 maja w Klubie Muzycznym CSK odbędzie się kolejne muzyczne wydarzenie, obok którego nie można przejść obojętnie. Tego dnia wystąpi Marita Alban Juarez Quartet, w składzie którego występują najlepsi obecni polscy jazzmani młodego pokolenia jak np. Dominik Wania czy Andrzej Święs.

Pijany kierowca ciężarówki zakończył jazdę w rowie. Miał 3 promile i dożywotni zakaz prowadzenia

Pijany kierowca ciężarówki zakończył jazdę w rowie. Miał 3 promile i dożywotni zakaz prowadzenia

Cała sytuacja rozegrała się w sobotni wieczór w miejscowości Skorczyce (powiat kraśnicki), gdzie kierowca ciężarowego Volvo zakończył swoją podróż w przydrożnym rowie. Jak się szybko okazało, 43-letni mieszkaniec gminy Urzędów był kompletnie pijany i nie miał prawa wsiadać za kierownicę – sąd orzekł wobec niego dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Absolwenci ZSO nr 1 im. KEN w Puławach
matury 2025

Jak po egzaminie z polskiego? Puławscy maturzyści zadowoleni

O źródłach nadziei w trudnych czasach oraz wpływie błędnej oceny sytuacji na życie człowieka - pisali dzisiaj absolwenci szkół średnich, którzy przystąpili do egzaminu maturalnego z języka polskiego. O wrażenia i plany na przyszłość zapytaliśmy maturzystów z puławskich liceów.

Policja zatrzymała oszusta poszukiwanego ENA – wśród ofiar były piłkarz i polscy przedsiębiorcy

Policja zatrzymała oszusta poszukiwanego ENA – wśród ofiar były piłkarz i polscy przedsiębiorcy

58-latek był poszukiwany od 7 lat. Okradł m.in. brazylijskiego piłkarza na 5 mln dolarów, obiecując mu olbrzymie zyski. Na jego trop wpadli funkcjonariusze z Bełżyc.

Rekordowe zakupy sprzętu do szpitalnych oddziałów i poradni

Rekordowe zakupy sprzętu do szpitalnych oddziałów i poradni

Bialski szpital szykuje się do dużych zakupów nowego sprzętu, który trafi na blok operacyjny, do poradni i na wiele oddziałów. Skorzystają m.in. pacjenci z nowotworem.

43 nowych policjantów zasiliło lubelski garnizon

43 nowych policjantów zasiliło lubelski garnizon

„Ja obywatel Rzeczypospolitej Polskiej świadom podejmowanych obowiązków policjanta...” - to początek roty ślubowania wypowiedzianej przez policyjnych adeptów podczas uroczystej zbiórki. Wśród nich jest 33 mężczyzn i 10 kobiet.

Flaga Ukrainy znowu wisi na Urzędzie Miasta

Flaga Ukrainy znowu powiewa na ratuszu. Incydent badać będzie prokuratura

Flaga Ukrainy znowu powiewa na budynku ratusza w Białej Podlaskiej. Z kolei, policja przekazała w poniedziałek materiały dotyczące incydentu z udziałem Grzegorza Brauna do prokuratury.

Mamy ARKUSZE maturalne z języka polskiego. Co było na tegorocznym egzaminie?

Mamy ARKUSZE maturalne z języka polskiego. Co było na tegorocznym egzaminie?

Źródła nadziei w życiu lub wpływ błędnej oceny na życie człowieka - tak wyglądały tematy maturalnej rozprawki. Pytania zamknięte dotyczyły "Tanga" Sławomira Mrożka, "Rozmowy Mistrza Polikarpa ze śmiercią", fragmentu "Dziadów" Mickiewicza oraz wierszy Jana Kochanowskiego i Zbigniewa Herberta.

Policjantów zainteresowało niesprawne oświetlenie. Okazało się, że to nie jedyne przewinienie

Policjantów zainteresowało niesprawne oświetlenie. Okazało się, że to nie jedyne przewinienie

Policjanci z krasnostawskiej drogówki zatrzymali do kontroli auto, które poruszało się po drodze z niesprawnymi światłami. Okazało się że kierowca był pod wpływem alkoholu.

Frassati Fajsławice nie zaliczy weekendu do udanych

Bug Hanna rozgromił GKS Łopiennik. Wyniki chełmskiej klasy okręgowej

Unia Rejowiec lepsza od Spółdzielcy Siedliszcze. Brat Siennica Nadolna wywiózł trzy punkty z terenu Włodawianki Włodawa. Zwycięstwo Bugu Hanna nad GKS Łopiennik 10:1. Siedem goli na boisku w Żółkiewce

Matura 2025: Było okej, przygotowujemy się na następne egzaminy
SONDA
galeria
film

Matura 2025: Było okej, przygotowujemy się na następne egzaminy

Część uczniów egzamin z języka polskiego ma już za sobą. Jak było? Co po wszystkich egzaminach? O to zapytaliśmy uczniów II LO w Lublinie.

Impreza go zmęczyła i zasnął za kierownicą

Impreza go zmęczyła i zasnął za kierownicą

Włodawscy policjanci otrzymali zgłoszenie o aucie, które zakończyło jazdę na ogrodzeniu posesji. Jak się okazało, kierowca wracał z imprezy i był pod wpływem alkoholu. Natomiast w gminie Urszulin 65-latek z dwoma promilami alkoholu w organizmie wjechał do rowu.

Międzynarodowy Konkurs Fotograficzny promujący sztukę osób niepełnosprawnych już niedługo
NASZ PATRONAT

Międzynarodowy Konkurs Fotograficzny promujący sztukę osób niepełnosprawnych już niedługo

W dniach 8-11 maja w Lublinie odbędzie się 16. Międzynarodowy Konkurs Fotografii realizowany w ramach jubileuszowego XXXV Międzynarodowego Przeglądu Teatrów Osób Niepełnosprawnych, znany także jako Spotkania Artystów Nieprzetartego Szlaku.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium