Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

10 marca 2014 r.
12:09
Edytuj ten wpis

Robert Gliński o filmie "Kamienie na szaniec": Pomnikowi bohaterowie są nudni

Rozmowa z Robertem Glińskim, reżyserem filmu "Kamienie na szaniec.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Dlaczego zdecydował się pan na ekranizację powieści Aleksandra Kamińskiego? Kamiński napisał swoją powieść ku pokrzepieniu serc w czasie okupacji. Teraz, kiedy mamy zupełnie inną rzeczywistość i nie musimy krzepić serc, możemy rozmawiać o wartościach, które zostały w "Kamieniach…” opisane. O tym, jak funkcjonują we współczesnym świecie i jak traktuje je młodzież. Z tego powodu zdecydowałem się na ten film. Także z uwagi na historię mojej rodziny. Mama należała do Szarych Szeregów, walczyła w Powstaniu Warszawskim i często opowiadała o tamtych czasach. Poznałem też kilku jej kolegów. Dzięki temu miałem zakulisowy, "ludzki” obraz tego pokolenia. I tak też przedstawia pan głównych bohaterów - bez budowania pomników. Czy to był sposób na przyciągnięcie młodego widza? Nie chciałem patosu i pomnikowych bohaterów, bo takie postaci są mało wiarygodne, zwłaszcza dla młodych ludzi. Młodzież wyczuje każdy fałsz i automatycznie taki film odrzuci. "Zośka”, "Rudy” i "Alek” byli normalnymi młodymi ludźmi, mieli rozterki, wątpliwości jak prowadzić konspirację, musieli dokonywać wyborów np. strzelać czy nie, nie byli przecież żołnierzami. Dzięki tej prawdziwości są ciekawi. Co jest największym wyzwaniem przy kręceniu filmu historycznego? Trzeba przede wszystkim stworzyć bohatera, który ma emocje. Wydarzenia historyczne stawiają go przed wyborem, który często jest moralnie bardzo trudny. Poza tym trzeba wybrać z prawdy historycznej to, co z punktu widzenia filmu jest najbardziej istotne. Mieliśmy dylemat czy czerpać z powieści Kamińskiego czy bezpośrednio ze źródeł historycznych. Ostatecznie trzymaliśmy się głównie książki. To było nie lada zadanie, bo powieść jest afilmowa - brak jej filmowej płynności, jest tam dużo postaci, wydarzeń i wątków pobocznych. Umieszczenie wszystkich w filmie znacznie spowolniłoby akcję, film trwałby 20 godzin. Ekranizacja wymagała też sporej inwencji ze względu na dialogi, których w książce prawie nie ma. A przecież nie można opisywać scen z offu, postaci muszą ze sobą rozmawiać, muszą wchodzić ze sobą w interakcje. Trzeba więc było takie dialogi napisać. Czy film ma jakiś wątek główny? Film składa się z trzech części. Pierwsza - przed aresztowaniem "Rudego” - to film obyczajowy. Bohaterowie stają przed wyborem - czy brać udział w walce. Obserwujemy ich zaangażowanie w tzw. mały sabotaż, próby szkolenia wojskowego. W momencie aresztowania "Rudego” wchodzimy w drugą fazę - filmu akcji. "Zośka” postanawia odbić przyjaciela i chłopcy zaczynają szykować się do tej akcji. Finałową sekwencją łączącą wszystkie wątki jest akcja pod Arsenałem, podczas której udaje się odbić "Rudego”. Niestety w wyniku obrażeń odniesionych podczas tortur chłopak umiera. W tym miejscu zaczyna się trzecia część - film psychologiczny. "Zośka” z powodu śmierci przyjaciela przeżywa konflikt wewnętrzny. Jak poradzili sobie debiutujący aktorzy, którym powierzył pan główne role? To studenci szkół teatralnych i filmowych. Zagrali wspaniale. Podeszli do tego zadania bardzo poważnie, a świeżość była ich ogromnym atutem. Udało im się stworzyć charyzmatyczne, wielobarwne postaci. Czy nie obawiał się pan krytyki wybierając taką tematykę? Film fabularny musi mieć dramaturgię, płynną akcję. Zadaniem reżysera nie jest odtwarzanie archiwów, ale przedstawienie historii przez pryzmat relacji międzyludzkich, budowanie napięcia i emocji. To przecież zatrzyma widza w kinie, a nie suche fakty. Należy także zauważyć, że już książka Kamińskiego jest pewnym przetworzeniem historii. W filmie nie da się pokazać wszystkiego, zwłaszcza tak skomplikowanych wątków, jakie wiążą się z harcerstwem i AK. Poza tym każdy Polak odbiera historię indywidualnie i nie sposób dostosować się do każdej interpretacji. Zrozumiałe jest więc to, że obok pozytywnych reakcji pojawiają się też negatywne. Robiąc ten film skupiłem się na przedstawieniu wątku przyjaźni i braterstwa, pokazaniu, że jak się ma przyjaciela, to można zrobić dla niego wszystko, nawet zginąć. I to się sprawdziło. Dociera do mnie sporo pozytywnych komentarzy, również od starszych widzów, którzy uważają, że film wzbudza takie same emocje, jak książka. Ze współpracy przy filmie wycofali się prof. Grzegorz Nowik i Wojciech Feleszko, wnuk Aleksandra Kamińskiego. Jak pan odniesie się do ich zarzutów? Jeśli chodzi o prof. Nowika, to chodziło o niezgodności historyczne, które jego zdaniem w filmie występują. Nie mogliśmy się jednak zgodzić na wszystkie pomysły profesora, ze względów, o których już wspominałem. To jest film fabularny, a nie dokument. Jeśli z kolei chodzi o wnuka Kamińskiego to film bardzo mu się podobał. Chodziło mu tylko o sceny erotyczne, których w książce nie ma. Ale z innych źródeł wiemy, że "Rudy” i "Zośka” mieli przecież dziewczyny. Nie podobał mu się również sposób, w jaki te sceny zostały przedstawione, chociaż w mojej ocenie są bardzo subtelne.

Pozostałe informacje

Główna część uroczystości odbyła się na Placu dr. E. Łuczkowskiego
galeria

Chełm świętował Niepodległość. Wspólna duma i pamięć o bohaterach

Msza za Ojczyznę, salwa honorowa, defilada, bieg i koncert pełen emocji – tak Chełm uczcił Narodowe Święto Niepodległości. We wtorek, 11 listopada, setki mieszkańców wyszły na ulice, by wspólnie oddać hołd tym, którzy walczyli o wolność Polski.

„Dzień Wschodzi”: ZUS ostrzega przed fałszywymi „listopadowymi przeliczeniami” i apeluje o ostrożność w sieci
DZIEŃ WSCHODZI
film

„Dzień Wschodzi”: ZUS ostrzega przed fałszywymi „listopadowymi przeliczeniami” i apeluje o ostrożność w sieci

ZUS ostrzega przed fałszywymi informacjami o rzekomych listopadowych przeliczeniach emerytur i rent. W internecie pojawiła się fala materiałów generowanych przez sztuczną inteligencję, które mogą prowadzić do wyłudzenia danych i pieniędzy. Instytucja przypomina, że rzetelne informacje o świadczeniach dostępne są wyłącznie w jej oficjalnych kanałach.

Lekcje z wojskiem w lubelskich szkołach. Uczą, jak reagować w kryzysie

Lekcje z wojskiem w lubelskich szkołach. Uczą, jak reagować w kryzysie

Żołnierze 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej ponownie odwiedzają szkoły regionu. Wystartowała czwarta edycja ogólnopolskiego programu „Edukacja z wojskiem”, realizowanego wspólnie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Obrony Narodowej.

Po niedzielnej porażce ze Skrą Bełchatów w środę siatkarze Bogdanki LUK Lublin zagrają w Zawierciu

Bogdanka LUK Lublin zagra wieczorem z Aluron CMC Wartą Zawiercie

W meczu rozgrywanym awansem z 13. kolejki Bogdanka LUK Lublin zmierzy się na wyjeździe z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Pierwszy gwizdek środowego spotkania o godzinie 20.30

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium