Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Rozmowa z Maciejem Wijatkowskim, 17-letnim mountainboarderem z Lublina
Weź deskorolkę, doczep jej większe kółka i wiązania jak na desce do surfowania, a otrzymasz przepis na nowy sport ekstremalny. do wyboru wyścigi na specjalnych torach, karkołomne zjazdy z góry i zawadiackie ewolucje w powietrzu. A wszystko zgodnie z powiedzeniem: jest ryzyko, jest zabawa.
• Jak wygląda deska do uprawiania górskiej odmiany deskorolki?
- Zbudowana jest z kompozytowego, elastycznego blatu, trucków - czyli osi deski i kół w wymiarach 8-10 cali. Bardzo ważne są dobre wiązania, najlepiej specjalne, snowboardowe przystosowane do zwykłych butów.
• Ile to kosztuje?
- Ceny wahają się od 700 do 3200 zł. Opłaca się jednak zainwestować w droższa wersję, ponieważ będziemy mieli wtedy sprzęt służący nam przez długie lata. Natomiast na tańszej bardzo łatwo zrobić sobie krzywdę. Tak czy siak, trzeba jeszcze dodać koszty niezbędnych ochraniaczy.
• Gdzie w Lublinie można jeździć na mountainboardzie?
- Do jazdy nadają się wąwozy, których na Lubelszczyźnie jest pełno. Świetne są też skateparki, na przykład na ul. Herbowej w Lublinie albo w Świdniku. Natomiast najbliższy, specjalny tor do boarder crossu znajduje się dopiero w stolicy.
• Czy jest to niebezpieczny sport?
- Jak wiadomo, jest to sport ekstremalny... Jest ryzyko, jest zabawa.
• A co można zrobić na takiej desce?
- Istnieje bardzo wiele możliwych kombinacji, polegających na obracaniu się w wyskoku wraz z deską, bądź na szybkiej jeździe z prędkością dochodząca nawet do 60km/h. Najlepsze tricki wymagają długiego treningu. Jedyne, co nas ogranicza podczas jazdy, to bariera psychiczna w głowie.
• Czy mountainboard to popularny sport w Polsce?
- Co roku przybywa nowych zawodników, jednak do Ameryki brakuje nam jeszcze wiele. Ale na razie wszystko jest na dobrej drodze.
• Da się zarobić pieniądze na jeżdżeniu?
- Nie są to pieniądze za które można się utrzymać, ale sponsorzy bardzo nam pomagają. Pokrywają koszty sprzętu oraz wyjazdów na zawody.
• Jak wyglądają takie zawody?
- Odbywają się 3 razy w roku i dzielą się trzy rodzaje: board crossowe, polegające na jeździe po torze. Zawody freestylowe to z kolei wykonywaniu różnych "ewolucji” w powietrzu po wyskoczeniu z usypanej hopki. Poza tym organizowane są również zawody Master of the Hill, które polegają na jeździe na czas, w terenie górskim (freerideowym). Atmosfera na nich, mimo rywalizacji, jest bardzo przyjacielska i każdy każdemu chętnie pomaga.
- Zbudowana jest z kompozytowego, elastycznego blatu, trucków - czyli osi deski i kół w wymiarach 8-10 cali. Bardzo ważne są dobre wiązania, najlepiej specjalne, snowboardowe przystosowane do zwykłych butów.
• Ile to kosztuje?
- Ceny wahają się od 700 do 3200 zł. Opłaca się jednak zainwestować w droższa wersję, ponieważ będziemy mieli wtedy sprzęt służący nam przez długie lata. Natomiast na tańszej bardzo łatwo zrobić sobie krzywdę. Tak czy siak, trzeba jeszcze dodać koszty niezbędnych ochraniaczy.
• Gdzie w Lublinie można jeździć na mountainboardzie?
- Do jazdy nadają się wąwozy, których na Lubelszczyźnie jest pełno. Świetne są też skateparki, na przykład na ul. Herbowej w Lublinie albo w Świdniku. Natomiast najbliższy, specjalny tor do boarder crossu znajduje się dopiero w stolicy.
• Czy jest to niebezpieczny sport?
- Jak wiadomo, jest to sport ekstremalny... Jest ryzyko, jest zabawa.
• A co można zrobić na takiej desce?
- Istnieje bardzo wiele możliwych kombinacji, polegających na obracaniu się w wyskoku wraz z deską, bądź na szybkiej jeździe z prędkością dochodząca nawet do 60km/h. Najlepsze tricki wymagają długiego treningu. Jedyne, co nas ogranicza podczas jazdy, to bariera psychiczna w głowie.
• Czy mountainboard to popularny sport w Polsce?
- Co roku przybywa nowych zawodników, jednak do Ameryki brakuje nam jeszcze wiele. Ale na razie wszystko jest na dobrej drodze.
• Da się zarobić pieniądze na jeżdżeniu?
- Nie są to pieniądze za które można się utrzymać, ale sponsorzy bardzo nam pomagają. Pokrywają koszty sprzętu oraz wyjazdów na zawody.
• Jak wyglądają takie zawody?
- Odbywają się 3 razy w roku i dzielą się trzy rodzaje: board crossowe, polegające na jeździe po torze. Zawody freestylowe to z kolei wykonywaniu różnych "ewolucji” w powietrzu po wyskoczeniu z usypanej hopki. Poza tym organizowane są również zawody Master of the Hill, które polegają na jeździe na czas, w terenie górskim (freerideowym). Atmosfera na nich, mimo rywalizacji, jest bardzo przyjacielska i każdy każdemu chętnie pomaga.
Linkownia
www.mountainboard.com.pl - wszystko o górskiej deskorolce.
www.all4ride.com - największy sklep internetowy dotyczący mountainboardu
www.all4ride.com - największy sklep internetowy dotyczący mountainboardu
