Rynkowe przyspieszenia Alfy

Model ten od swego debiutu w 1997 roku znalazł w świecie ponad pół miliona nabywców, czyli bardzo wielu, zważywszy że do najtańszych i najskromniejszych nie należy. O popularności Alfy decyduje w dużym stopniu przywiązanie, ba, miłość do marki. Tak duża, że jak opowiadał Bartłomiej Lorek, odpowiedzialny za sprzedaż Alfy, coraz częściej, także w Polsce, zmiana modelu przez klientów następuje nie wtedy, gdy posiadany samochód ma np. za duży przebieg, ale wówczas gdy wchodzi nowy model lub wersja.
W I kwartale 2004 roku zadebiutuje alfa 157 nad którą pracuje już Zbigniew Mauer, słynny polski stylista z Centro Stile Alfa Romeo, współtwórca „156” i „147”.
Za to już dotarła do wyselekcjonowanych dealerów w Polsce (lubelskiego w tej grupie nie ma) kto wie czy nie bardziej fascynująca dla „alfistów” nowość: wersja 156 GTA, czyli powrót do legendy torów wyścigowych, teraz z rewelacyjnym silnikiem 3,2 litra V6 o mocy 250 KM. Samochód do jazdy na co dzień, choć w zasadzie o wyścigowych parametrach jezdnych i napędowych. Cena bliska 160 tys. zł wcale nie okazuje się w Polsce zaporowa! To dla mercedesów, BMW, audi i volvo groźny rywal, także rynkowy.
A kolejne modele spod znaku „czterolistnej koniczyny”? Pod koniec roku modelowi 156 GTA przybędzie siostra – alfa 147 GTA. Podobno pocisk na kołach... Poza wspomnianą 157 w 2004 r., następną nowością będzie model 167. Pierwsze sygnały dotyczące następcy flagowej limuzyny jaką jest 166 wskazują jednak, że myśli się w pierwszym rzędzie o face-liftingu obecnej wersji, a 167 pojawi się w 2005 r., ale za to także jako... luksusowe kombi! Kto wie, może także z napędem na 4 koła, a na pewno z klasyczną automatyczną skrzynią biegów.