Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

14 sierpnia 2022 r.
11:46

Kupować samochód teraz, czy lepiej poczekać? W jakiej kondycji jest teraz rynek?

(fot. Piotr Michalski)

Sprzedaż nowych samochodów spada. Używanych na rynku nie ma wielu, a z zagranicy sprowadziliśmy najmniej aut od 2004 roku, czyli od czasu naszego wstąpienia do Unii Europejskiej.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Karuzela na rynku motoryzacyjnym trwa i na razie nie wiadomo, kiedy się zatrzyma. Ostatnie miesiące pokazały, że nie jest to branża łatwa ani dla sprzedających, ani dla kupujących.

Pandemia i półprzewodniki

Przez lata polski rynek motoryzacyjny mocno się rozwijał. Polacy kupowali zarówno nowe jak i używane auta. Problem jednak był w tym, że jednych i drugich było mało i były drogie.

Wszystko zaczęło się w najgorszym czasie pandemii, kiedy stanęły azjatyckie fabryki półprzewodników. Bez tego żadne nowe auto nie mogło wyjechać z fabryki w Europie. Doszło do sytuacji, że wielkie koncerny musiały chwilowo wstrzymać produkcję samochodów, a niekompletne modele stanęły na parkingach czekając na dostawę podzespołów z Azji.

Dla klientów oznaczało to długie czekanie na zamówione auto.

Ale ten problem już powoli wygasa.

– Mamy modele dostępne od razu, ale są też takie na które trzeba poczekać dłużej – przyznaje Mieszko Mazurek z lubelskiego salonu Toyoty. Te, na które trzeba czekać, to wersje droższe, bardziej rozbudowane w których jest znacznie więcej najnowszej elektroniki.

Pandemiczny kryzys sprawił też, że samochody podrożały. Najpierw te nowe, a skoro ich na rynku było mniej, to klienci niemal rzucili się na pojazdy używane. Ich ceny też poszły do góry.

Rynek 2022

Jak sytuacja wygląda dziś? Jest inna. Znacznie inna. Ale zacznijmy tę opowieść od liczb.

Jak wylicza Instytut Badań Motoryzacyjnych Samar liczba zarejestrowanych aut osobowych w lipcu wyniosła 34 702 sztuki i to o aż 10,68 proc. mniej niż 12 miesięcy wcześniej. To także o 2,34 proc. mniej niż w czerwcu tego roku.

– W naszym przypadku nie możemy mówić o jakimś kryzysie, czy znaczącym spadku sprzedaży – zastrzega Mazurek. – Mamy nowe zamówienia, realizujemy te dokonane na początku roku, nie mamy rezygnacji klientów, a dostawy samochodów realizowane są na bieżąco. Nie widzimy znaczących odstępstw zarówno jeżeli chodzi o klientów indywidualnych jak i firmowych. Plan sprzedażowy na lipiec wykonaliśmy w pełni – dodaje i zauważa, że jeżeli jednak mówić o jakichś symptomach kryzysu, to na razie w tej marce nieśmiało się jawią na horyzoncie.

Widać to w tym, że jeżeli ktoś kupuje nowe auto, to wykłada gotówkę. Nie ma już, jak było to wcześniej, tak wielu opcji kredytowania zakupu.

Przyczyna jest jasna: inflacja, drożyzna, obniżająca się zdolność kredytowa Polaków.

(fot. Piotr Michalski)

Wskaźnik chłonności

To, że sytuacja nie jest jeszcze dramatyczna, pokazują kolejne dane Samaru. Porównując naszą sytuację do panującej w innych krajach Europy, wypadamy nieźle.

Co prawda w całym 2022 roku zarejestrowano w Polsce 247 119 samochodów osobowych (o 12,06 proc. mniej w stosunku do analogicznego okresu 2021), to jednak Polska zakończyła czerwiec 2022 roku na 6. pozycji wśród 30 rynków Europy.

– Cieniem na rezultatach kładzie się pozycja naszego kraju w rankingu opracowanym na bazie tzw. wskaźnika chłonności rynku. Spojrzenie na rynek z tej perspektywy znacząco zmienia ocenę sytuacji na rynku. Wartość wskaźnika na poziomie 56 szt., plasuje Polskę dopiero na 24. pozycji pośród 30 krajów notowanych w rankingu. To zdecydowanie słaby rezultat – ocenia Samar.

Pozytywnym zjawiskiem jest także to, że wiodące w Polsce marki jednak nadal sprzedają dużo aut.

– Tytuł lidera rynku utrzymała Toyota. W 2022 roku klienci kupili i zarejestrowali 43 812 aut tej marki, o 5,70 proc. mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Udział Toyoty w rynku wyniósł 17,73 proc.

Na pozycji wicelidera znalazła się Skoda, w przypadku której liczba zarejestrowanych aut wyniosła 21 956 szt., o 32,24 proc. mniej niż w 2021 roku. Udział marki wyniósł 8,88 proc. Na trzecim miejscu uplasowała się KIA. Klienci koreańskiego producenta zarejestrowali w 2022 roku 20 647 samochodów, o 7,99 proc. więcej niż przed rokiem. Udział marki w polskim rynku wyniósł 8,36 proc. – podliczają eksperci z Samaru.

Na kolejnych miejscach są Volkswagen i Hyundai.

Co się sprzedaje?

  • Toyota Corolla – 12 555 sztuk
  • KIA Sportage – 7 186 sztuk
  • Toyota Yaris – 7 016 sztuk
  • Toyota RAV4 – 6 810 sztuk
  • Toyota C-HR – 6 415 sztuk

To zbiorcze dane, bo jak przyjrzeć się autom, które wybierają klienci indywidualni, to liderem jest

  • Kia Sportage – 3 291 sztuk, a za nią:
  • Dacia Duster – 3 159 sztuk
  • Toyota Yaris Cross – 3 067 sztuk

Zatrzymajmy się chwilę przy Toyocie, bo ta marka nie miała w czasie pandemicznego kryzysu tak poważnego problemu z dostępnością aut jak inne marki.

Trochę inaczej wyglądało to w Skodzie. Teraz też nie jest najlepiej.

– Spadek sprzedaży jest zauważalny. W przypadku Skody zwłaszcza jeśli chodzi i samochody flotowe, czyli firmowe. W każdej branży uważa się dziś na wydatki i dobija się to także na motoryzacji – mówi nam Wiesław Mrozowski, prezes Żagiel Auto Lublin czyli dilera Skody i Hondy.

Co do tej drugiej marki to sytuacja jest trochę inna, ale klientami Hondy są raczej klienci indywidualni lub prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą. – Tu kłopoty są z dostępnością. Na samochód trzeba czekać od 3 do 5 miesięcy, a w przypadku niektórym modeli jeszcze dłużej – dodaje prezes Mrozowski.

(fot. Piotr Michalski)

A może używane?

I na razie tyle o samochodach nowych, bo ważne zmiany zaszły na rynku aut używanych. Ostatnio ich sprzedaż wzrosła. Stało się tak za sprawą Ukraińców, którzy przeczesywali polskie komisy i mogli wywieźć samochody do swojego kraju bez opłacania cła.

To już jednak się skończyło, bo w lipcu na Ukrainę sprowadzono z zagranicy 13,9 samochodów czyli 10 razy mniej niż jeszcze kilka tygodni temu.

Zgodnie z analizami serwisu autobaza.pl, w drugim kwartale tego roku ofert aut z drugiej ręki było o 3 proc. więcej niż w pierwszym kwartale.

Najpopularniejszy był Volkswagen (Golf, Passat czy Polo). Drugie miejsce należy do Opla (Astra, Corsa oraz Insignia). Dalej jest Ford (Focus, Mondeo oraz Fiesta). Czwórka to BMW (Seria 3, Seria 5 i Seria 1).

W Polsce na tym rynku też nie jest ciekawie. W lipcu zarejestrowano w Polsce 62 766

sprowadzonych z zagranicy używanych samochodów osobowych i dostawczych (do dmc 3,5 tony). To o 23,9 proc. mniej rok do roku.

– To najbardziej drastyczny spadek w tym roku, a jednocześnie najniższy wynik lipcowy od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku

– wyjawia Samar.

Nadal najwięcej sprowadzamy samochodów osobowych, bo aż 57 630 sztuk. Tyle że to spadek o 24,7 proc. Głównym kierunkiem, z którego ściągamy auta pozostają Niemcy, a kolejne kraje to Francja i Belgia.

– Sprowadzamy coraz starsze pojazdy. Średni wiek importowanego auta wynosi w tym roku 12,78 roku, przy czym w samym lipcu to rekordowe 12,67 roku. Średnią podwyższają samochody osobowe (12,87), szczególnie te wyposażone w silniki benzynowe (13,73). Najmłodsze są samochody elektryczne. W przypadku aut osobowych ich wiek wynosi 5,77 roku, a dostawczych: 7,35 – wyliczają eksperci w swoim raporcie.

Trzeba się uzbroić w cierpliwość

Co się dzieje na rynku wtórnym?

To znowu pieniądz i inflacja. Ludzie nie mają już aż tak dużo wolnej gotówki, żeby myśleć o wymianie auta, a jeżeli mają, to muszą wybrać tańszy ale starszy model. Mimo to dilerzy inwestują w rynek „używek”. Toyota w Lublinie ostatnio bardzo rozbudowała – i to dosłownie, jak spojrzy się na inwestycje przy salonie – ten segment.

– To nie powinno dziwić, bo samochody używane są drugą nogą tego biznesu. Stanowią od 40 do 50 procent wolumenu sprzedaży w porównaniu do samochodów nowych – wyjaśnia Mieszko Mazurek z Toyoty i przyznaje, że pojazd używany kupiony w salonie jest droższy od nabytego w komisie, ale ma inne zalety. – Bezpieczeństwo. Auto jest sprawdzone zgodnie z naszymi korporacyjnymi zasadami, a każdy taki samochód przeznaczony do sprzedaży przechodzi selekcję zgodnie z firmowymi kryteriami.

Używane auta ma też Żagiel. Dobrą, sprawdzoną skodę można kupić za ok. 60 tys. zł ale trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo pojazdów z rynku wtórnego też jej mało.

Nadal jednak auto jest inwestycją. Kilka miesięcy temu okazało się, że na przykład roczny samochód można sprzedać za cenę wyższą niż zapłaciło się za nie w salonie. – To nadal się w przypadku takich samochodów utrzymuje. Oczywiście nie w przypadku każdego modelu – zaznacza Mrozowski.

Elektryki

Zajrzyjmy jeszcze na rynek samochodów z napędem elektrycznych. Z danych przedstawionych przez Licznik Elektromobilności wynika, że do końca lipca w Polsce było zarejestrowane łącznie 52 881 osobowych i użytkowych samochodów z napędem elektrycznym. – Przez pierwsze siedem miesięcy 2022 roku ich liczba zwiększyła się o

14 098 sztuk, tj. o 44 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2021 roku – czytamy w raporcie.

W pełni elektryczne auta (BEV, ang. battery electric vehicles) odpowiadały za 49 proc. tej floty. Reszta to hybrydy typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles). Rośnie także liczba elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec lipca składała się z 14 967 szt..

– W okresie od lipca 2020 do lipca 2021 r. uruchomiono 226 nowych stacji AC i 107 stacji DC. Natomiast od lipca 2021 r. do lipca 2022 r. – 575 stacji AC i 139 urządzeń DC. Oznacza to, że liczba nowo instalowanych ładowarek prądu przemiennego wzrosła aż o 154 proc., natomiast prądu stałego – tylko o 30 proc. – podaje Licznik Automobilności, ale też dodaje, że potrzebne są zamiany w przepisach, żeby punktów ładownia powstawało więcej.

– Obserwując rejestracje nowych i używanych pojazdów bateryjnych i hybryd plug-in, widać, że oprócz 40 proc. wzrostu ilości tych pojazdów zmienia się również proporcja. O ile bowiem rok temu zdecydowanie więcej było rejestrowanych hybryd plug-in, o tyle w ciągu siedmiu miesięcy tego roku zarejestrowano więcej pojazdów bateryjnych. Warto również podkreślić, że rośnie liczba elektrycznych motocykli i skuterów. Te ostatnie stanowią już znaczącą część sprzedaży, choć dla osób indywidualnych nie ma żadnych dopłat, czy programów wspierających. Jednak używanie elektrycznych skuterów w mieście jest na tyle komfortowe, że „bronią się same”. Nieco gorszą wiadomością jest spadająca liczba rejestracji elektrycznych autobusów. Oby był to stan przejściowy a nie trend wynikający z szukania oszczędności m.in. w tym obszarze przez samorządy. Warto dodać, że na zakup elektrycznych autobusów zostały przeznaczone środki z KPO i mamy nadzieję, że niebawem pieniądze na ten cel zostaną wypłacone. Optymizmem napawają również rozpoczęte działania na rzecz uproszczenia procedur dopuszczenia stacji ładowania, bo to przełoży się na szybsze pojawianie się nowych punktów. A od dobrej sieci ładowania zależy sukces elektromobilności – mówi Jakub Faryś, Prezes PZPM.

Nowe marki

Te zawirowania na rynku nie sprawiają, że rynek się nie rozwija. Zarówno ogólnopolsko jak i lokalnie. Chińska marka aut elektrycznych Maxus ma obecnie 16 przedstawicieli haandlowych w Polsce, a ma być ich 20.

Do Lublina wchodzi Lexus, którego salon powstaje przy Toyocie. Ma być gotowy jeszcze w tym roku.

Honda od niedawna ma nową wersję civic i jak mówi Wiesław Mrozowski, to dobry znak. – Mamy ją od kilku dni. Nie weszła jeszcze do sprzedaży, a na razie przeprowadzamy jazdy próbne z klientami. Zainteresowanie jest spore.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Polski F-16

Myśliwce poderwane, bo Rosjanie atakują w Ukrainie

O godzinie 4 rano nad naszym regionem ponownie latały wojskowe samoloty. Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało nad ranem w niedzielę, że w związku z aktywnością rosyjskich wojsk nad terytorium Ukrainy.

Bartłomiej Kseniak zawodnik KS SNAJPER (z tarczą) - zwycięzca w dwóch kategoriach pistoletowych.
galeria

Celowali patriotycznie. Memoriał Strzelecki Żołnierzy i Powstańców

W Klubie Strzeleckim Snajper Lublin uczcili dzisiaj pamięć poległych i pomordowanych żołnierzy i powstańców.

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!
QUIZ

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!

Lubelszczyzna od lat jest ważnym miejscem na politycznej mapie Polski. To właśnie stąd wywodzi się wielu znanych parlamentarzystów, samorządowców i działaczy, którzy kształtują nie tylko lokalną, ale też krajową scenę polityczną. Część z nich działa od dekad, inni dopiero zdobywają popularność, ale jedno jest pewne – każdy, kto interesuje się życiem publicznym w regionie, powinien kojarzyć ich twarze. Dlatego przygotowaliśmy specjalny quiz o politykach z Lublina i województwa lubelskiego, który sprawdzi twoją wiedzę w nietypowy sposób.

Zamojski Szpital Niepubliczny w Zamościu mieści się przy ul. Peowiaków

Przymiarki do nowego oddziału w „starym” szpitalu. Prezes: Będziemy stawać na głowie

Baza lokalowa jest. Z personelem pomocniczym też nie będzie problemu. By pomysł na uruchomienie w zamojskim tzw. starym szpitalu oddziału psychiatrii dziecięcej się powiódł, potrzebni są jeszcze lekarze specjaliści.

Klaudia Klimczyk czyli Mama Na Obrotach

Gwiazda TikToka jedzie z nowym programem. Odwiedzi dwie miejscowości

Popularność zdobyła dzięki TikTokowi, ale znana jest również ze stund-upu. Klaudia Klimczyk występująca pod pseudonimem Mama Na Obrotach odwiedzi na początku października dwie miejscowości w powiecie tomaszowskim. Jej występy w Łaszczowie i Jarczowie będą biletowane.

Zniszczony dom w Wyrykach

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze – powiedział PAP wójt gminy Bernard Błaszczuk. Dom został uszkodzony w nocy z 9 na 10 września, gdy nad Polskę wtargnęły rosyjskie drony. Budynek zostanie odbudowany od podstaw na koszt państwa.

Na ulicy Łukasińskiego pracownicy Strabagu całe wakacje układali kostkę na nowo. Od 1 października będzie już można tamtędy jeździć

Gwarancyjne remonty na finiszu. Ale poprawek ten wykonawca może mieć więcej

Z początkiem października zostanie otwarty ruch na Łukasińskiego, a najpewniej do końca miesiąca na Altanowej. Obie te ulice były w ramach remontów pogwarancyjnych naprawiane przez firmę Strabag. Miasto chciałoby, aby ten wykonawca poprawił też inne swoje inwestycje w mieście.

Świdniczanka wygrała drugi mecz z rzędu

Świdniczanka lepsza od Wisły II Kraków

W siedmiu pierwszych występach tylko trzy punkty. W dwóch ostatnich aż sześć „oczek”. Świdniczanka po derbowej wygranej z Avią poszła za ciosem i w meczu na dnie tabeli pokonała u siebie Wisłę II Kraków 4:1.

Bogdan Nowak i jedna z jego rozmówczyń - Jadwiga Kropornicka
galeria

Powrót do wyjątkowo trudnej przeszłości. Książka i reportaż pełne traumatycznych wspomnień

Godziny rozmów, setki zdjęć i nagrań. Gmina Skierbieszów wydaje kolejną wyjątkową książkę. Uzupełnieniem publikacji będzie też filmowy reportaż. Zawarte w nich są wspomnienia trudne, dotyczące czasów wojny i tego, co mieszkańcy Zamojszczyzny przeżyli podczas wysiedleń.

Bryan Griffin rozegrał niezłe zawody

PGE Start Lublin pokonał Górnika Zamek Książ Wałbrzych i zagra w finale Superpucharu Polski

PGE Start zagra w finale Pekao S.A. Superpucharu Polski. W sobotnim półfinale ekipa z Lublina pokonała Górnika Zamek Książ Wałbrzych 80:66.

Protest przeciwko myśliwym
Protest w Lublinie
galeria

Dość przypadkowych śmierci z rąk myśliwych

Kolejna tragedia, kolejny raz usłyszeliśmy „pomyliłem z dzikiem”. Ile tragedii z rąk myśliwych musi się jeszcze wydarzyć? Czy możemy czuć się bezpiecznie? – dopytywali aktywiści z lubelskiego Ruchu Antyłowieckiego podczas dzisiejszego protestu pod siedzibę Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego przy ul. Wieniawskiej.

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje bezpłatny dostęp do antykoncepcji dla kobiet w wieku od 18 do 25 lat. Przewidziano w nim także, rozszerzenie antykoncepcji objętej refundacją, dla kobiet powyżej 25 roku życia. Bezpłatne środki antykoncepcji ma finansować NFZ.

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium