Ratusz będzie karać drogowców za niewłaściwe obchodzenie się z drzewami?

To, co działo się wzdłuż Al. Racławickich, opisaliśmy w zeszłym tygodniu. Tuż obok pni zalegały materiały budowlane z rozbiórek nawierzchni (niektóre ułożone na paletach, inne rzucone na stos) oraz betonowe kręgi studzienek. Tymczasem obowiązujący drogowców projekt wykonawczy jednoznacznie zakazuje układania ciężarów tam, gdzie mogłyby zaszkodzić systemom korzeniowym drzew. W projekcie czytamy wręcz, że „w obrębie rzutu korony nie dopuszcza się składowania materiałów chemicznych i budowlanych”.

– Zarząd Dróg i Mostów dopilnuje, by zarówno składowanie materiałów jak i kwestia wykopów w okolicy drzew była przez wykonawcę realizowana zgodnie z projektem, a taka sytuacja więcej nie miała miejsca – zapewniał nas Grzegorz Jędrek z biura prasowego Ratusza, a niedługo później spod drzew znikło wszystko, co nie powinno tam leżeć. Ratusz przyznał jednak, że umowa nie umożliwia nakładania na wykonawcę kar finansowych za takie błędy.

– Zapisy stosowane w umowach dotyczące kar umownych były wypracowane w oparciu o dotychczasową praktykę oraz orzecznictwo sądowe – wyjaśnia Justyna Góźdź z Urzędu Miasta.

Czy władze Lublina zamierzają wprowadzić kary za niewłaściwe obchodzenie się z drzewami do kolejnych umów zawieranych z wykonawcami prac drogowych?

– Obecne doświadczenia, zdobyte przy tak kluczowej inwestycji, jak przebudowa Al. Racławickich, z pewnością będą wykorzystywane przy planowaniu kolejnych inwestycji drogowych, zarówno pod kątem rozwiązań technicznych jak i zapisów umów, w tym kwestii związanych z karami umownymi – deklaruje Góźdź. – Będziemy rozważać tego rodzaju zapisy, jednak ostateczne kształty umów będą wynikały z charakteru konkretnych inwestycji.

Niezależnie od tego, co zapisane jest w umowie, prawo pozwala prezydentowi miasta nakładać na drogowców kary pieniężne, gdy stwierdzone zostanie „uszkodzenie drzewa spowodowane wykonywaniem prac w obrębie korony” (art. 88 Prawa ochrony środowiska).