Okuliści ostrzegają, żeby nie bagatelizować objawów zaćmy. Można stracić wzrok

- Zgłasza się do nas coraz więcej chorych z bardzo zaawansowaną zaćmą. W takich przypadkach operacja jest znacznie trudniejsza, a pacjenta czeka dłuższa rekonwalescencja. Efekty zabiegu mogą też nie być tak dobre, jak na wczesnym etapie choroby - tłumaczy prof. Robert Rejdak, kierownik Kliniki Okulistyki Ogólnej SPSK1 w Lublinie. - Zdarzają się nawet pacjenci, którzy z powodu zaćmy stracili wzrok i dopiero wtedy zgłaszają się na zabieg. Takich sytuacji nie mieliśmy już od ponad 10 lat - zaznacza okulista. Dodaje, że zaawansowana zaćma utrudnia diagnostykę innych chorób między innymi jaskry czy retinopatii cukrzycowej, które nieleczone też mogą mieć poważne konsekwencje, łącznie z utratą wzroku.

Okuliści apelują, żeby nie bagatelizować objawów. - Zaniedbania widzimy u pacjentów w różnych grupach wiekowych, również u osób młodszych, aktywnych zawodowo. Postępująca zaćma nie tylko utrudnia życie zawodowe, ale też może być poważnym zagrożeniem, nie tylko dla chorego - zaznacza kierownik lubelskiej kliniki i wyjaśnia: Nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, albo to bagatelizują. Nie rezygnują np. z prowadzenia samochodu, podczas gdy przy tym schorzeniu jazda po zmroku jest ogromnie utrudniona i może skończyć się wypadkiem.

Lubelska klinika operuje zaćmę w trybie jednodniowym. - To udogodnienie dla pacjenta, bo po zabiegu jest wypisywany do domu, i zmniejszenie ryzyka epidemiologicznego. Pracujemy na dwie zmiany, dzięki czemu jesteśmy w stanie przyjąć więcej pacjentów. Bezpieczeństwo zwiększają też najnowsze technologie, z których korzystamy, w tym zabiegi 3D - zaznacza prof. Rejdak.

Pacjenci mogli też skorzystać z bezpłatnych badań oczu i od razu uzgodnić termin operacji zaćmy w ramach kolejnej „białej soboty”, na którą klinika przy ul. Chmielnej w Lublinie zapraszała dzisiaj. W ramach tej akcji okuliści przebadali dotychczas ok. 150 osób i aż 60 proc. z nich kwalifikowało się do operacji zaćmy.