

Długo znosiła upokorzenia i przemoc, ale w końcu nie wytrzymała. Kobieta, nad którą jej partner od kilku lat znęcał się psychicznie i fizycznie zawiadomiła policję. 44-latek został zatrzymany, usłyszał zarzuty, a sąd uznał, że należy go izolować i aresztował tymczasowo na 3 miesiące.

Mieszkanka gminy Józefów nad Wisłą na złożenie zawiadomienia zdecydowała się w weekend. Policjanci opolskiej komendy od razu zajęli się sprawą. Ustalili, że 44-latek z powiatu ostródzkiego od długiego czasu znęcał się nad swoją partnerką.
- Agresywne zachowania mężczyzny nasilały się od stycznia 2023 roku wobec kobiety, kiedy zamieszkiwali razem na terenie Holandii, Niemczech, na terenie woj. mazowieckiego i gminy Józefów nad Wisłą i trwały do chwili obecnej - relacjonuje st. asp. Katarzyna Bigos, rzeczniczka KPP w Opolu Lubelskim.
Mężczyzna wyzywał swoją partnerkę, obrażał ją, ale też bił. Bywało, że groził nawet, że ją zabije. Ostatnią awanturę wszczął w niedzielę. Był wtedy pijany. Kiedy policjanci bliżej przyjrzeli się przeszłości tego człowieka, wyszło na jaw, że jest poszukiwany przez jednostki policji i prokuratury na terenie całego kraju. Miał aż 9 aktywnych podstaw do poszukiwań.
44-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut znęcania się nad partnerką. Prokurator wystąpił do sądu w Opolu Lubelskim o tymczasowe aresztowanie tego mężczyzny. I tak też się stało. Ma spędzić za kratkami najbliższe 3 miesiące, a za to, co zrobił, grozi mu do 5 lat więzienia.
