

Dzsiaj nad ranem w miejscowości Wyryki w powiecie włodawskim szczątki zestrzelonego drona spadły na dom mieszkalny całkowicie niszcząc dach tego budynku oraz uszkadzając pojazd zaparkowany w jego pobliżu. Na miejscu pracują służby.

Wyryki to niewielka miejscowość w powiecie włodawskim oddalona około 15 kilometrów od wschodniej granicy z Białorusią. Dzisiaj rano na jeden z domów tej wsi spadły szczątki zestrzelonego przez nasze lotnictwo drona.
- Dzisiaj nad ranem w miejscowości Wyryki w powiecie włodawskim szczątki zestrzelonego drona spadły na dom mieszkalny całkowicie niszcząc dach tego budynku oraz uszkadzając pojazd zaparkowany w jego pobliżu - poinformował nas Bogumił Mikulski z Urzędu Gminy we Włodawe. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Informację tę w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim potwierdził także wójt gminy położonej w powiecie włodawskim. - Sygnał o tym zdarzeniu dostałem o godz. 6.50. O 7 byłem na miejscu - mówi Bernard Błaszczuk. Wiemy już, że straż pożarna o tym zdarzeniu wiedziała trochę wcześniej, ok. godz. 6:30.
Wójt opowiada, że dron spadł na dach domu, w którym mieszkała rodzina. Ludzie byli wtedy w środku, ale na szczęście nikt w zdarzeniu nie ucierpiał. - Na miejscu jest policja, jest straż pożarna, my ze swojej strony zapewniamy pomoc psychologiczną mieszkańcom - informuje wójt.
Błaszczuk dodaje, że w związku z tą nadzwyczajną sytuacją zdecydował o o odwołaniu dzisiaj zajęć lekcyjnych w dwóch szkołach: w Wyrykach oraz miejscowości Kapłonosy. - Jestem w trakcie objazdu całej gminy, sprawdzam sytuację, zwłaszcza, że mam doniesienia, że drony spadały również na pograniczu naszej z gminą Dębowa Kłoda - informuje Błaszczuk.
- Jesteśmy na miejscu zdarzenia, zabezpieczamy teren. Na obecną chwilę nie wiemy na pewno, czy to był obiekt latający, czy jakiś wybuch. Dach jest zniszczony. W domu na parterze były dwie osoby, które wyszły na zewnątrz o własnych siłach. Nikomu nic się nie stało. Na miejscu pracuje już policja i wojsko - informuje nas st. kpt. Michał Tychoniewicz, rzecznik prasowy PSP we Włodawie.
Dodajmy, że jeden z uszkodzonych dronów został znaleziony również pod Białą Podlaską w miejscowości Czosnówka.
Kolejny sygnał służby otrzymały z miejscowości Krzywowierzba w tym saym powiecie, gdzie prawdopodobnie również spadły elementy drona. Służby jadą na miejsce.
