

Policjant z lubelskiej drogówki miał wolne. Zauważył jednak kierowcę Renault, który nie trzymał toru jazdy - a to zwalniał, a to przyspieszał. Funkcjonariusz podejrzewał, że kierujący może być w stanie nietrzeźwości. I przeprowadził interwencję. Zatrzymanemu grozi teraz do trzech lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło na drodze ekspresowej S19. Kiedy 37-letni kierujący Renault zjechał na parking, policjant zatrzymał za nim swój samochód, odebrał kluczyki i powiadomił dyżurnego. Na miejsce przyjechał patrol.
Badanie potwierdziło przypuszczenia – kierujący miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Okazało się też, że wcześniej stracił już prawo jazdy za jazdę po alkoholu.
– Zgodnie z przepisami kodeksu karnego jazda „na podwójnym gazie” zagrożona jest karą do 3 lat pozbawienia wolności – poinformowała aspirant sztabowy Faustyna Łazur.
Sprawa trafi do sądu.
