Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. FB Zamość Twierdza Otwarta)
Pielęgniarki, opiekunki medyczne, lekarki, wszystkie osoby chętne z przygotowaniem do pracy w DPS. Izba Pielęgniarek i Położnych razem z miastem szukają osób, które się zajmą podopiecznymi domu przy ul. Żdanowskiej
Rzucające się w oczy ogłoszenie zamieściło miasto na swoim profilu FB Zamość Twierdza Otwarta i prezydent Andrzej Wnuk. Na swojej stronie anons opublikowała też Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Zamościu.
Poszukiwane są osoby, które w ramach czasowego zastępstwa podejmą się pracy w Domu Pomocy Społecznej prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Misjonarek Maryi w Zamościu. Od kilku dni, kilkadziesiąt osób – pensjonariuszki, personel i zakonnice - jest w kwarantannie i czekają na wyniki badań. Cztery osoby z tej placówki są hospitalizowane (o dwóch już wiadomo, że nie są zarażone koronawirusem). Jedna zmarła.
- Część wyników badań personelu ma być dziś, część pewnie jutro ale musimy być przygotowani, żeby się nie zdarzyła sytuacja, że pensjonariuszki są bez opieki. Osoby będące na kwarantannie, które teraz się nimi zajmują, w każdej chwili mogą się poczuć źle. Nie wiem jaki będzie odzew na ogłoszenie. Niedawno się pojawiło. Ale już wcześniej miałam informację od pani, która wyraziła chęć pracy. Wiem, że są chętne panie przebywające na emeryturze – mówi Danuta Kusiak, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Zamościu, która zbiera zgłoszenia.
I dodaje, że nawet jeśli w domu pomocy nie będzie potrzebne zastępstwo, to dobrze mieć taką bazę z kontaktami do ludzi, którzy odpowiedzą na taki apel.
- Epidemia jest dla nas czymś nowym, musimy się nauczyć z nią radzić – mówi przewodnicząca, która przepracowała w zawodzie 40 lat i nigdy nie miała do czynienia z taką sytuacją.
Osoby, które w razie potrzeby będą się zajmowały pensjonariuszkami z DSP przy ul. Żdanowskiej w Zamościu będą pracowały na umowę, to nie wolontariat. Będą musiały być zaopatrzone w środki ochrony osobistej i mieć ubezpieczenie na wypadek zachorowania na koronawirusa, bo taka forma ubezpieczenia już funkcjonuje.
Jak informuje placówka na swojej stronie, jest ona przeznaczona dla 52 wychowanek niesprawnych intelektualnie w stopniu znacznym i głębokim, których stan zdrowia nie wymaga leczenia szpitalnego; natomiast uzasadnia potrzebę stałej opieki.
Telefony kontaktowe: 84 6390706, 504825352 lub 72742004
