55-latek śmiertelnie ugodził nożem swojego syna. To nie pierwszy w ostatnim czasie dramatyczny finał rodzinnych porachunków mieszkańców tej miejscowości.
Do awantury miedzy ojcem i synem doszło podczas alkoholowej libacji. – W pewnym momencie starszy mężczyzna chwycił za nóż kuchenny i ugodził nim swojego syna w szyję – relacjonuje podkom. Koper.
55-latek trafił do policyjnego aresztu. Miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Grozi mu dożywocie.
Do Kurowa w powiecie puławskim śledczy zaglądają ostatnio dosyć często. Miesiąc temu przed lubelskim sądem ruszył proces Katarzyny G. oskarżonej o zabójstwo brata. 18-latka mieszkała w rodzinie zastępczej, do domu przyjeżdżała tylko na weekendy. 15 kwietnia 2012 r. przez całą noc jeździła ze znajomymi po okolicy. Pili piwo. Był z nimi brat dziewczyny, który wcześniej wrócił do domu.
Katarzyna G. pojawiła się tam nad ranem. Brat nie chciał jej wpuścić do domu. Doszło do sprzeczki. Przed sądem Katarzyna G. twierdziła, że to brat jako pierwszy zranił ją nożem w rękę. Wtedy ona chwyciła za nóż do krojenia chleba. – Myślałam, że jak zobaczy nóż, to się wystraszy. Ale on szedł na mnie – tłumaczyła. Ugodziła brata w klatkę piersiową, prosto w serce.
Pod koniec grudnia do sądu trafił akt oskarżenia w innej sprawie z kwietnia ub. roku. Zaczęło się od rodzinnej sprzeczki. Tadeusz K. miał pretensje do syna o głośne słuchanie muzyki. Wszedł do jego pokoju i zrzucił laptopa. Konflikt załagodziła żona mężczyzny, ale za jakiś czas awantura wybuchła ponownie. Tym razem syn zniszczył ojcu telewizor. Mężczyźni zaczęli się szarpać. Ojciec poszedł do kuchni po nóż, którym ugodził syna w klatkę piersiową. Ranny przeżył. Ojcu grozi co najmniej 8 lat więzienia.
Tyle szczęścia nie miał syn Eugeniusza N. 25 czerwca ub. roku policjanci otrzymali od dyspozytora pogotowia informację o krwawej awanturze w jednym z domów w Kurowie. Na miejscu znaleźli rannego mężczyznę. Nie udało się go uratować.
Mieszkaniec Kurowa zginął od ciosu zadanego nożem w klatkę piersiową. Prokuratura oskarżyła o zabójstwo jego ojca. Mężczyzna przyznał się. W chwili zatrzymania miał dwa promile alkoholu. Odpowie również za znęcanie się nad synem i żoną. W jego domu policja interweniowała wielokrotnie.