Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Google Street View)
Nie 380 tys. zł, jak wynikało z pierwotnych wyliczeń, a prawie 760 tys. zł pochłonie przebudowa drogi z Końskowoli do Skowieszyna przez Starą Wieś.
Taka rozbieżność zaskoczyła Powiatowy Zarząd Dróg, który oczekuje teraz na dodatkowe środki z budżetu powiatu puławskiego. Jeśli ich nie otrzyma, nici z inwestycji.
Powiatowy Zarząd Dróg w Puławach, który jesienią planował szereg remontów, kilkakrotnie przekonał się już o tym, że ceny proponowane przez drogowców są znacznie wyższe, niż kilka miesięcy temu.
W przypadku remontu 1,2-kilometrowego odcinka od skrzyżowania z krajową dwunastką w Końskowoli do przejazdu kolejowego przed Skowieszynem, „dziura” w budżecie na ten cel wyniosła ponad 286 tys. zł. Władze PZD, nie chcąc powtarzać przetargu, złożyły wniosek do zarządu powiatu puławskiego o uzupełnienie brakującej kwoty.
Przebudowa drogi pochłonie prawie 760 tys. zł. Ofertę na taką kwotę złożyło w zakończonym już przetargu Przedsiębiorstwo Robót Drogowych „Lubartów”. Więcej pieniędzy za tę samą pracę chciały firmy ze Zwolenia i Kraśnika. Co ciekawe, szacunkowy koszt tej inwestycji pierwotnie wynosił tylko 380 tys. zł, czyli dokładnie dwa razy mniej. Powiat zabezpieczył na ten cel pół miliona złotych, ale i ta suma okazała się zbyt skromna.
Przypominamy, że zgodnie z warunkami umowy, wykonawca będzie musiał na całej długości wskazanego odcinka ułożyć nową podbudowę oraz asfaltową nawierzchnię. Skorygowane zostaną także łuki jezdni, jej profil, a pobocza pokryje kruszywo. Powstanie również nowa zatoka autobusowa. Całość ma być gotowa w pierwszych dniach grudnia.
