Czytelnik: Czy nie jest Wam wstyd za wizerunek Świdnika?

Pozostaje jeszcze kwestia komunikacji.

Wszystko było dobrze do 1 września, wtedy firma PKS zaczęła jeździć w kratkę. Ich autobusy łatały dziurę w tych złomach, którymi wożą pasażerów prywatni przewoźnicy. Zabytki nazywane busami jeżdżą od czasów komuny. Nic przez 20-ia lat się nie zmieniło z wyjątkiem tego , że przybyło pasażerów.
Przystanki przypominają walące się budy, rozkłady jazdy są nieaktualne, przewoźnicy jeżdżą jak chcą. Czy jest to wizerunek dla miasta, które ma mieć lotnisko międzynarodowe?

Od dwóch tygodni dzwonię do osób niby odpowiedzialnych w Starostwie w Świdniku, w Urzędzie Marszałkowskim do Dyrektora Audytu, który kontroluje przewozy, do dyrektora nadzorującego spółki podlegające pod urząd. Muszę stwierdzić, że nie przynosi to żadnych efektów. Jak jeździło się w bydlęcych warunkach tak nadal się jeździ. Busy są brudne, kierowca wydaje bilety z łaski, a komfort jazdy przypomina kolejkę górską.

MPK już dawno chciało podpisać porozumienie i przejąć linie, ale nasi wspaniali radni wolą, żeby mieszkańcy wolą utrzymywać obecny stan rzeczy. Czy dla starostwa jest jakimś problemem ogłoszenie przetargu na obsługę linii z określeniem, że mają to być autobusy min. 30 osobowe lub niskopodłogowe, z co najmniej dwoma wejściami, określenie warunków czystości i warunków w których przewoźnik traci licencję na obsługę linii itd. Przewoźnicy twierdzą, że się starają, bo nie podwyższali cen biletów. Dziwnie się składa , że PKS jeździ za 2,80 zł, a linia 88 żąda za przejazd do Lublina 3,50. Do niedawna bilt kosztował 3 zł.

Niepełnosprawny na wózku nie ma szans dojechać do Lublina, bo żaden środek transportu na tej trasie nie jest przystosowany do takich przewozów. Przed wyborami pan Jakson zawsze mówił dużo o osobach niepełnosprawnych. Proszę go, niech zobaczy jak to wygląda w rzeczywistości. Czy pan burmistrz Świdnika wie, ile pozwoleń na różnego rodzaju adaptacje budowlane wydali jego podwładni? Pomimo przepisów są one wykonywane po łebkach i kończą się na niedostępnych schodach.

Wystarczy przejść się po mieście. Innych spraw typu: brak patroli pieszych, niszczenie samochodów przez pijaną młodzież, robienie imprez pod balkonami nie będę roztrząsał. Niech władza nadal ma bardzo dobre samopoczucie. Jest czas wyborów , więc może trochę ulegnie to zmianie , bo jak widać urzędnicy mają obywateli w nosie, oczywiście do następnych wyborów samorządowych.

Opisując to proszę o nagrodę dla tych wszystkich urzędników w Urzędzie Miasta, w Starostwie, w Urzędzie Marszałkowskim, którzy odpowiadają za taki stan rzeczy.

Sławomir Mendel
Świdnik
ul. Spadochroniarzy