Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Sygnał Lublin zremisował z Powiślakiem Końskowola. Obie bramki padły w ostatnim kwadransie spotkania
Powiślak Końskowola nie zwalnia tempa i dopisuje kolejną wygraną w lidze. Tym razem beniaminek pokonał na wyjeździe Piaskovię Piaski aż 7:1. Dubletami w tym spotkaniu popisali się Jakub Figura i Pavlo Semeniuk
To była rekordowa kolejka pod względem zdobyczy bramkowych. Na kolejnych obiektach gole padały jak z rogu obfitości
W sobotę zostanie rozegrana ostatnia kolejka w Keeza IV lidze. Od kilku dni wiadomo już, że awans wywalczyła Stal Kraśnik, a w barażach o miejsce w Betclic III lidze powalczy Lublinianka. Znamy też pięć najgorszych drużyn w stawce. Z różnych względów spadkowiczów może być jednak więcej.
Nie było niespodzianki w derbach Lublina. Sygnał przegrał u siebie z Lublinianka aż 0:6. A skoro swój mecz łatwo wygrała też Stal Kraśnik, to w drugiej kolejce z rzędu na szczycie Keeza IV ligi nic się nie zmieniło.
W środowej, 30. kolejce Keeza IV ligi kibiców czeka kilka ciekawych meczów. W Biłgoraju o trzecie miejsce zagrają: Łada 1945 oraz Tomasovia. Będą też derby Lublina pomiędzy Sygnałem, a Lublinianką oraz starcie Orlęta Spomlek – Hetman.
Tak, w tytule nie ma żadnego błędu. Tomasovia pokonała u siebie Sygnał Lublin... 8:5. Takie wyniki nawet w hokeju za często się nie zdarzają. Spotkanie zaczęło się niespodziewanie, bo w ósmej minucie po akcji Szymona Raka prawym skrzydłem, nogę w polu karnym dostawił jedynie Tomasz Karwat i było 0:1.
W środę została rozegrana 26. kolejka Keeza IV ligi. Stal Kraśnik bez problemów wygrała mecz z Kłosem Gmina Chełm 4:0, a skoro Lublinianka zostawiła trzy punkty w Janowie Lubelskim, to lider powiększył przewagę nad ekipą z Wieniawy do sześciu punktów. Kolejnej porażki doznał Hetman Zamość, a działacze szybko po spotkaniu poinformowali, że Robert Wieczerzak i jego sztab zostali odsunięci od prowadzenia drużyny.
Męczyła się w tej serii gier Lublinianka, a chyba jeszcze bardziej w sobotę na trzy punkty musiała się napracować Stal Kraśnik. Drużyna Rafała Kabasy po raz kolejny przegrywała do przerwy w domowym spotkaniu. Tym razem z rezerwami Avii Świdnik. Dopiero w doliczonym czasie gry zadała dwa ciosy i odwróciła losy zawodów.
Cała „świąteczna” kolejka została rozegrana w sobotę. Lublinianka wygrała w Zamościu z Hetmanem 2:0 i nadal traci do lidera z Kraśnika tylko trzy punkty. Niespodziewanej porażki doznała Tomasovia, która prowadziła już w Krasnymstawie 2:0. Granit Bychawa zgarnął za to pełną pulę w Lublinie i wskoczył aż na dziesiąte miejsce w tabeli.
Do trzech razy sztuka mogą powiedzieć kibice i piłkarze Łady 1945 Biłgoraj. Drużyna Marcina Zająca po dwóch remisach z rzędu wreszcie wywalczyła pełną pulę. W środę pokonała u siebie rezerwy Avii aż 7:0.
Mamy za sobą ciekawy weekend w Keeza IV lidze. Wydawało się, że spacerek czeka piłkarzy Stali Kraśnik. A tymczasem drużyna Rafała Kabasy do przerwy przegrywała z Huraganem 0:2. W drugiej połowie gospodarze szybko zabrali się jednak do pracy i ostatecznie wygrali 4:2.
Powrót zimy spowodował, że nie udało się rozegrać najciekawszych meczów w pierwszej wiosennej kolejce. Przede wszystkim nie było starcia na szczycie pomiędzy Stalą Kraśnik, a Lublinianką.
Sygnał zakończył pierwszą rundę w IV lidze na jedenastym miejscu w tabeli. Zazwyczaj to byłaby bezpieczna lokata, ale nie w tym sezonie. Reorganizacja rozgrywek i lokaty w strefie spadkowej Lewartu i Świdniczanki oznaczają, że czwartoligowców wiosną czeka zażarta walka o utrzymanie.
Tomasovia była zdecydowanym faworytem meczu z Gryfem Gmina Zamość. Gospodarze do przerwy prowadzili 1:0, ale w drugiej połowie rywale doprowadzili do remisu. Końcówka należała jednak do drużyny z Tomaszowa, która ostatecznie wygrała 3:1.
W 48 minucie wydawało się, że wielkich emocji w derbach Lublina już nie będzie. Lublinianka prowadziła wówczas 3:0. Sygnał napsuł jednak rywalom jeszcze sporo krwi i przegrał ostatecznie „tylko” 2:3. Goście mieli też sporo pretensji do arbitra, zwłaszcza o rzut karny na początku drugiej połowy.
Trzecie zwycięstwo z rzędu piłkarzy Tomasovii. Drużyna Pawła Babiarza tym razem pokonała w Lublinie Sygnał 5:2, ale nie bez problemów. Gospodarze kończyli zawody w... dziewięciu, a niebiesko-biali trzy gole zdobyli między 82, a 90 minutą spotkania.
W poniedziałek przeprowadzono losowanie kolejnej rundy Pucharu Polski w okręgu lubelskim. W środę, 16 października zostaną rozegrane mecze ćwierćfinałowe. I trzeba przyznać, że dojdzie do kilku ciekawych pojedynków.
Szybko otworzyli wynik, a później kontrolowali sytuację na boisku. Stal Kraśnik bez większych problemów pokonała w sobotę beniaminka – Sygnał Lublin 3:0. Dla podopiecznych Kamila Witkowskiego to ósma wygrana w sezonie.
W niedzielę ciekawie zapowiadał się mecz pomiędzy Tomasovią, a Orlętami Spomlek. Obie drużyny miały swoje szanse, ale spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Groźny wypadek na ul. Lubelskiej w Kraśniku. Zderzenie 3 aut. Za kierownicą jednego siedziała kompletnie pijana 34-letnia mieszkanka miasta.
3 października 2021 roku Janowianka przegrała u siebie ze Stalą Poniatowa 0:3. Od tamtej pory nie znalazła pogromcy w domowych spotkaniach przez niemal trzy lata. Podopieczni Ireneusza Zarczuka na boiskach klasy okręgowej i IV ligi zanotowali w sumie: 36 zwycięstw i osiem remisów. W niedzielę świetną passę Janowianki przerwała Stal Kraśnik prowadzona przez... Kamila Witkowskiego, który zafundował gospodarzom poprzednią porażkę przed własną publicznością, kiedy prowadził drużynę z Poniatowej.
Sporo działo się w drugiej serii gier. W niedzielę ciekawie było w Radzyniu Podlaskim. Tamtejsze Orlęta Spomlek przegrywały z Sygnałem 0:1 po 10 minutach, ale zanim minął kwadrans drugiej połowy prowadziły już... 4:1. Gospodarze nie zdobyli jednak kompletu punktów, bo w doliczonym czasie gry rywale doprowadzili do remisu 4:4.
Sygnał Lublin na dzień dobry w nowym sezonie przegrał u siebie z Janowiaką 1:4. Goście wszystkie gole strzelili między... 26, a 43 minutą spotkania. Co ciekawe, drużyna Przemysława Drabika jako pierwsza zmarnowała jednak dwie doskonałe sytuacje.
Sezon 24/25 rozpocznie się meczem Granit Bychawa – Hetman Zamość, który zaplanowano na sobotę (godz. 14). Inny z beniaminków, Sygnał Lublin o sprawdzi formę na tle wicemistrza poprzednich rozgrywek, czyli Janowianki (sobota, godz. 17).