

We wtorek, 13 maja, w godzinach 10:00–12:00 przed Lubelskim Urzędem Wojewódzkim odbędzie się manifestacja pracowników Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana kardynała Wyszyńskiego. To wyraz sprzeciwu wobec braku kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia na finansowanie działalności nowo utworzonego Oddziału Kardiochirurgii, który działa od początku tego roku wyłącznie dzięki środkom własnym placówki.

Zorganizowana akcja ma na celu zwrócenie uwagi decydentów i opinii publicznej na trudną sytuację oddziału, który mimo ogromnego zapotrzebowania na tego typu świadczenia medyczne, nie otrzymał jeszcze finansowego wsparcia z NFZ.
– Oddział funkcjonuje od 1 stycznia 2025 roku dzięki wysiłkowi kadry medycznej i finansowaniu ze środków wewnętrznych szpitala. Bez wsparcia NFZ jego dalsza działalność jest jednak zagrożona – podkreślają przedstawiciele zakładowych organizacji związkowych działających w szpitalu.
Od połowy kwietnia prowadzona jest petycja w tej sprawie, pod którą podpisują się mieszkańcy regionu. Związkowcy są zdeterminowani, by nie dopuścić do zamknięcia oddziału, który – ich zdaniem – stanowi realne wsparcie dla tysięcy pacjentów z Lublina i całej wschodniej Polski.
Zbyt mało miejsc, za dużo potrzebujących
Obecnie świadczenia kardiochirurgiczne w województwie lubelskim realizują dwa podmioty: Uniwersytecki Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie oraz Szpital Wojewódzki im. Jana Pawła II w Zamościu. Zdaniem pracowników to zdecydowanie za mało.
– Każdego dnia dziesiątki, być może nawet setki pacjentów naszego regionu oczekuje na zabiegi kardiochirurgiczne ratujące ich zdrowie i życie. Kolejki do realizacji tego typu świadczeń wydłużają się, a w perspektywie kolejnych lat należy spodziewać się dalszego pogłębiania się tej sytuacji, z uwagi chociażby na przybywając liczbę pacjentów w podeszłym wieku, coraz większą powszechność niewydolności krążenia czy umożliwienie dostępu do świadczeń obywatelom Ukrainy – zaznaczają protestujący.
Nowoczesny sprzęt, wykwalifikowany personel – ale brak środków
Nowo utworzony oddział dysponuje nowoczesną infrastrukturą: dwiema salami zabiegowymi, gdzie wykonywane są zarówno operacje małoinwazyjne, jak i przezcewnikowe leczenie wad strukturalnych serca. W planach są także transplantacje serca oraz mechaniczne wspomaganie krążenia. Szpital prowadzi również kompleksową opiekę ambulatoryjną i przygotowanie pacjentów do leczenia. Brakuje tylko kontraktu z NFZ.
Choroby układu krążenia pozostają główną przyczyną zgonów w Polsce. Pracownicy szpitala podkreślają, że to nie tylko lokalna sprawa – brak kontraktu i możliwe zamknięcie oddziału wpłyną negatywnie na sytuację zdrowotną całego regionu.
