Ciężarówka transportująca indyki wywróciła się w rowie na trasie Mełgiew-Piaski. Kierowca tłumaczył, że pod pojazdem zapadło się pobocze.
Do zdarzenia doszło we wtorek około godz. 16.
- Jak wynika z dotychczasowych ustaleń pojazd ciężarowy z naczepą, jadący od strony Mełgwi w kierunku Lublina, zjechał na pobocze i wylądował w przydrożnym rowie - informuje asp. Magdalena Szczepanowska z policji w Świdniku.
62–letni kierowca nie odniósł obrażeń. Był trzeźwy. Ucierpiała część z tysiąca sztuk przewożonych indyków, zniszczona jest też ciężarówka.
Poza policją, na miejscu interweniował lekarz weterynarii i sanepid. Przez wiele godzin droga była częściowo zablokowana.
Kierowca powiedział policjantom, że do kolizji doszło w momencie, gdy był wyprzedzany przez inny pojazd. Tłumaczył, że chciał zrobić więcej miejsca na drodze, zjechał bliżej krawędzi jezdni, a następnie na pobocze, które się zapadło.