Chciał szybko zostać milionerem "jak sklepowa". 45-latek oszukany na kryptowalutach

Mężczyzna powiadomił policjantów, że inwestując w kryptowalutę został oszukany. – Opowiadając jak doszło do oszustwa wyjaśnił, że przeglądając strony internetowe zauważył ofertę szybkiego zysku – relacjonuje st. asp. Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. – Zachęcający był wpis informujący o tym, że pracująca w jednym ze sklepów kobieta dzięki takim inwestycjom w krótkim czasie została milionerką. Zainspirowany tą historią mężczyzna zapoznał się z ofertą reklamowanej firmy i zdecydował się na inwestycję pieniędzy. Wypełnił formularz zgłoszeniowy. Dostęp do platformy inwestycyjnej umożliwiło mu przekazanie swoich danych wraz z numerem telefonu.

Po tym z mężczyzną skontaktowała się kobieta. Zaproponowała pomoc w pomnożeniu pieniędzy. – Musiał on spełnić jeden warunek – wpłacić na konto firmy 250 dolarów – podaje st. asp. Krukowska-Bubiło. – Zachęcony szybkim zyskiem dokonał przelewu za pośrednictwem przesłanego mailowo linku. Zgodnie z poleceniem rozmówczyni 45-latek przekazał także dane z karty kredytowej oraz zdjęcie prawa jazdy. Po spełnieniu wszystkich warunków otrzymał dane do logowania na konto platformy. Od firmy otrzymał też bonus w wysokości 1000 złotych za przystąpienie do inwestycji i zapewnienie, że pieniądze może wypłacić w każdej chwili.

Tymczasem kiedy chciał wypłacić pieniądze, okazało się, że są zablokowane. – Zaniepokojony sytuacją przeczytał informacje na temat tej firmy. Dopiero po lekturze zorientował się, że są to oszuści. 45-latek zrozumiał, że wpłaconych pieniędzy nigdy nie odzyska i sprawę zgłosił policjantom – dodaje policjantka, która przestrzega też przed tego typu ofertami. – Nie ulegajmy złudnym wizjom łatwego zysku – przestrzega.

Policja radzi, by przed podjęciem jakichkolwiek decyzji finansowych zachować ostrożność i zdrowy rozsądek. Należy też wcześniej zweryfikować wiarygodność i rzetelność firmy, z którą chce się współpracować.