Myśliwi z Hrubieszowa chcą kaplicy, ale nie mają na nią pieniędzy

– To nasza wspólna inicjatywa, która została zaakceptowana przez proboszcza parafii Ducha Świętego – mówi Tomasz Wojciech Antoniuk, hrubieszowski myśliwy i przedstawiciel powołanego komitetu.

Projekt kaplicy przygotował Jerzy Garbacz, tomaszowski artysta i myśliwy, nad obróbka drewna ma czuwać hrubieszowski stolarz i... myśliwy Władysław Rataj.

Łowczy chcą się modlić w miejscu dotychczasowej kaplicy pogrzebowej przy kościele na ul. Nowej.

– Całość przedsięwzięcia ma kosztować około 85 tys. złotych – opowiada Antoniuk. – W większości pieniądze zostaną przeznaczone na zakup, transport i obróbkę drewna oraz pracę stolarskie, a także namalowanie obrazu z wizerunkiem naszego patrona.

Pomysłodawcy liczą na zmniejszenie kosztów, dlatego już wystąpili do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie oraz nadleśnictw w Mirczu i Strzelcach o nieodpłatne przekazanie budulca, czyli przede wszystkim drewna sosnowego.

Zwrócili się też o wsparcie do samorządów powiatu hrubieszowskiego oraz zarządu okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Zamościu.

– Może uda się nas zwolnić z części odprowadzanych składek do PZŁ? – zastanawia się Antoniuk. – Należy pamiętać również o przewidywanych pracach murarsko-tynkarskich oraz elektrycznych wewnątrz kaplicy, które także można wykonać nieodpłatnie lub za częściową odpłatnością.

Samorządowcom spodobał się pomysł. – Ale na razie nie mamy środków na ten cel – rozkłada ręce Marek Watras, sekretarz miasta Hrubieszowa, a przy okazji myśliwy i były prezes Koła Łowieckiego "Bażant”.

Na terenie diecezji zamojsko-lubaczowskiej budowane są dwa kościoły parafialne w Biłgoraju (pw. Chrystusa Króla i Bł. Ojca Świętego Jana Pawła II, czyli centrum papieskie), dwa w Zamościu (pw. Świętej Bożej Opatrzności na Karolówce i św. Brata Alberta), a także w Wólce Panieńskiej i Tomaszowie Lubelskiem.

W Wieprzowie, na terenie tomaszowskiej parafii pw. Zwiastowania NMP, wznoszona jest obecnie kaplica.

– Z inicjatywą budowy występują wierni i kapłani – mówi ks. prałat Adam Firosz, kanclerz zamojskiej kurii biskupiej. – Zgodę wydaje biskup po wcześniejszym zatwierdzeniu pomysłu przez diecezjalną Komisję Artystyczno-Budowlaną.