Nie będzie referendum w sprawie odwołania wójta gminy Werbkowice, bo przeciwnicy Lecha Bojko po terminie złożyli wniosek z podpisami.
- Przekroczono termin, więc pani komisarz wyborczy postanowiła odrzucić wniosek - mówi Anna Chrzan, dyrektor delegatury KBW w Zamościu.
Przeciwnicy Lecha Bojko podnosili między innymi, że za jego rządów gmina pozbyła się szkół podstawowych w Honiatyczach i Podhorcach, a przez dwa lata nie pozyskano ani złotówki z funduszy unijnych, co - według nich - świadczy o niezaradności wójta.
Za pierwszym razem komitetowi nie udało się zebrać wymaganej liczby głosów. Druga próba również zakończyła się niepowodzeniem. Gdy w końcu udało się zebrać wystarczającą liczbę podpisów, to przeciwnicy zaspali ze złożeniem wniosku, bo źle wyliczyli termin zakończenia akcji.