Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ngombe, Mugambi i Lengai są już w zamojskim zoo. Zwierzęta będziemy mogli oglądać od soboty.
Na 20 września Ogród Zoologiczny im. Stefana Milera zaplanował "Dzień otwarty z żyrafami”. Wszyscy, którzy przyjdą, nie zapłacą za wstęp. Podsumowanie budowy żyrafiarni rozpocznie się o godz. 11.
- Zwiedzanie obiektu możliwe będzie po zakończeniu oficjalnej części otwarcia, czyli około godz. 12. - informuje zoo.
To pierwszy raz kiedy będziemy mogli podziwiać żyrafy. Ponad dwuletnie samce przyjechały do zamojskiej żyrafiarni na początku września. To Mugambi, która wcześniej mieszkała w Hamburgu i Ngombe z niemieckiej Kolonii. Trzeci był Lengai, który trafił do Zamościa z Erfurtu.
Budowa żyrafiarni pochłonęła 4 mln zł, z czego 2,8 mln zł to unijna dotacja. W środku powstał najwyższy w polskich ogrodach zoologicznych ręcznie malowany mural. Malowidło afrykańskiej sawanny o powierzchni 300 mkw. liczy ponad 8 metrów wysokości. Ściany ozdobiła absolwentka krakowskiej ASP, Karolina Krajcarz.
- Zwiedzanie obiektu możliwe będzie po zakończeniu oficjalnej części otwarcia, czyli około godz. 12. - informuje zoo.
To pierwszy raz kiedy będziemy mogli podziwiać żyrafy. Ponad dwuletnie samce przyjechały do zamojskiej żyrafiarni na początku września. To Mugambi, która wcześniej mieszkała w Hamburgu i Ngombe z niemieckiej Kolonii. Trzeci był Lengai, który trafił do Zamościa z Erfurtu.
Budowa żyrafiarni pochłonęła 4 mln zł, z czego 2,8 mln zł to unijna dotacja. W środku powstał najwyższy w polskich ogrodach zoologicznych ręcznie malowany mural. Malowidło afrykańskiej sawanny o powierzchni 300 mkw. liczy ponad 8 metrów wysokości. Ściany ozdobiła absolwentka krakowskiej ASP, Karolina Krajcarz.
