Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Opłata za przejazd autobusem lub trolejbusem ma być uzależniona od liczby przejechanych przystanków, a bilety okresowe będzie można kupować na dowolnie wybraną liczbę dni.
W piątek podpisana została umowa pomiędzy miastem a firmą, która stworzy dla Lublina nowy system biletu elektronicznego. Z zadaniem zmierzy się konsorcjum firm Mera Systemy oraz R&G Plus.
Jednym z wielu elementów nowego systemu ma być aplikacja na telefony mająca być czymś w rodzaju „karty w komórce”. Podczas kontroli będzie można okazać telefon zamiast biletu.
– Dzięki aplikacji pasażer będzie miał też możliwość skorzystania z planera podróży, który będzie sugerował najkorzystniejszy bilet dla danego przejazdu – podkreśla Monika Fisz z Zarządu Transportu Miejskiego. Plastikowe karty nie wyjdą z użycia, tylko zostaną zastąpione nowymi, ale dane nie będą zapisywane fizycznie na karcie, tylko w centralnym systemie, dlatego pasażer będzie mógł się posługiwać zamiennie telefonem lub kartą.
Uruchomienie nowego systemu jest planowane na sierpień roku 2021. – Wartość kontraktu to ponad 15 mln zł – informuje Fisz.
Dodaje, że zlecenie obejmuje nie tylko prace informatyczne, ale też dostawę wielu urządzeń. – System uwzględnia również zakup na własność miasta 55 biletomatów stacjonarnych oraz doposażenie 50 pojazdów w biletomaty mobilne. Pojazdy komunikacji miejskiej zostaną również wyposażone w czytniki zbliżeniowych kart płatniczych umożliwiające proste pobranie opłaty za przejazd bezpośrednio z karty bankowej.
