Gmina Terespol uruchomi 20 hotspotów. To jedyny sposób, aby mieszkańcy nadal mogli korzystać z bezpłatnego dostępu do sieci.
Obecnie przepisy nie pozwalają, aby to kontynuować. Nie udało się też znaleźć firmy, która mogłaby zostać nowym operatorem sieci. – Nawet przyjechał jeden pan, ale kiedy się zorientował, jaka jest zamożność społeczeństwa, to już go nie zobaczyliśmy – mówi Krzysztof Iwaniuk, wójt gminy Terespol.
Udało się jednak uzyskać zgodę Urzędu Komunikacji Elektronicznej na uruchomienie hotspotów. Swoim zasięgiem obejmą całą gminę, ale będą ograniczenia. Według decyzji UKE, limit transferu będzie wynosił 750 MB, a jednorazowo z bezpłatnego internetu będzie można korzystać nie dłużej niż przez godzinę.
Zdaniem wójta, to "krok do tyłu”. Jak mówi, najbardziej odczuje to młodzież. – Nagle będą mieli ograniczenia czasowe, nie będzie już odrabiania pracy domowej z pomocą internetu – przewiduje wójt.
Żeby ograniczenia były mniej odczuwalne, gmina zdecydowała, że będą przypisane do jednego użytkownika a nie do jednego komputera (taki wybór dawała decyzja UKE). Mieszkańcy, którzy chcą korzystać z hotspotów, muszą się zarejestrować. Mają czas do końca września.
Gmina Terespol była jedną z pierwszych, które realizowały projekt bezpłatnego dostępu do Internetu. Według wójta, pięć lat temu wiele miejscowości z tego terenu nie miało szansy na korzystanie z sieci od komercyjnych operatorów. – Zapraszaliśmy wszystkie firmy telekomunikacyjne, jakie działały na rynku i pytaliśmy, jakie mają plany wobec naszej gminy. Okazywało się, że te miejscowości, przez które przebiegają światłowody, mogły mieć dostęp, ale dla miejscowości nad Bugiem, perspektyw nie było – tłumaczy Iwaniuk.