Spółka dzierżawiąca dużą część dawnego lotniska wojskowego w Białej Podlaskiej obiecuje otwarcie tu lądowiska do końca maja. Gdyby tak się stało, spełniłoby się marzenie wielu mieszkańców Podlasia.
Piotr Kozłowski, dyrektor ds. rozwoju Cargo Hub, wyjaśnia, że oddanie do użytku lądowiska nie było możliwie w 2010 r., gdyż w czerwcu zmieniły się wymogi dotyczące lotnisk.
Włodzimierz Judkowiak, prezes tej firmy (obecnie zmienia swoją nazwę na Biała Airport), w czwartek odwiedził prezydenta Andrzeja Czapskiego. Jerzy Trudzik, pełnomocnik prezydenta do spraw lotniska, mówi, że Urząd Miasta postawił przez inwestorem wymóg, aby lądowisko zostało uruchomione do końca maja.
Nie wszyscy pragną wielkiego portu cargo. Mieszkający w pobliżu lotniska malarz Adam Korszun podkreśla, że nie czeka z nadzieją na ponowne uruchomienie lotniska. – Nie jestem entuzjastycznie nastawiony do ryku silników samolotowych.
Plany są ambitne
Od 1 maja ubiegłego roku spółka Cargo Hub Warszawa Biała dzierżawi 327 ha dawnego lotniska wojskowego. Podpisując umowę dzierżawną, zobowiązała się, że do jesieni 2012 roku założy lotnisko cywilne użytku publicznego i rozpocznie jego eksploatację. Włodzimierz Judkowiak przed rokiem ujawnił, że istnieje szansa przy tym porcie cargo na utworzenie serwisowni boeingów. Przyznał, iż do pierwszych liniowych lotów cargo minie sporo czasu. Najpierw musi powstać lotnisko z prawdziwego zdarzenia, które będzie przyjmować czartery.