Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biała Podlaska

22 stycznia 2002 r.
21:46
Edytuj ten wpis

Chłopiec, którego nie ma

0 0 A A
AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Kamil z Nepli żyje od siedmiu lat, ale oficjalnie go nie ma. Brak metryki urodzenia sprawia, że nie można posłać go do szkoły czy ochrzcić
Chłopczyk jest bystry, ciekawy świata. Mieszka z babcią we wsi Neple nieopodal Terespola. - Matka zostawiła Kamilka, kiedy miał roczek i znikła na zawsze - mówi babcia Kazimiera. - Kiedy ksiądz chodził z wizytą po kolędzie, spytaliśmy, czy można ochrzcić chłopca. Życzył sobie, aby była metryka. Mamy więc kłopot. Bez kwitów nie można zapisać Kamilka do szkoły, która jest blisko domu.
Z akt sądowych prowadzonej sprawy opiekuńczej dotyczącej Kamila wynika, że Bożena K. urodziła chłopca w 1995 roku w domu w Warszawie. Tego samego dnia została przyjęta do Kliniki Położnictwa i Ginekologii Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. USC nie otrzymał jednak ze szpitala informacji o narodzinach dziecka.
Później matka przeniosła się z Kamilem i swoim konkubentem Janem T. do Mokran koło Terespola. Po roku pozostawiła Kamila rodzinie T., a sama wyjechała.
- Jestem przekonany, że byłem ojcem dziecka. Chciałem uznać ojcostwo, ale nie było to możliwe - zeznawał przed sądem Jan T. Chłopiec wraz z babcią mieszka z nim pod jednym dachem.
Kamil dorastał, ale urzędy oficjalnie nie wiedziały o jego istnieniu. Dopiero sołtys Barbara Hawryluk zainteresowała się tą sprawą.
-To jest patologia - denerwuje się pani sołtys. - Zaniedbania urzędów w wydaniu aktu urodzenia powodują, że chłopiec ma rok do tyłu w edukacji. Nikt mu tego nie wyrówna. Dobrze, że dzieckiem opiekuje się wspaniała babcia.
Choć danych Kamila nie można znaleźć w żadnej ewidencji, pracownice Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej przydzieliły dziecku paczki świąteczne. W 2000 roku skierowały pismo do Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej o ustalenie miejsca pobytu matki. Wydział Rodzinny i Nieletnich szukał jej w całej Polsce. Na podstawie zgromadzonej dokumentacji wystąpił 11 stycznia do kierownika USC w Warszawie o spowodowanie sporządzenia aktu urodzenia Kamila.
Sędzia Wojciech Ostrowski, wiceprezes bialskiego Sądu Rejonowego, liczy na to, że sprawa zostanie zakończona do września i chłopiec pójdzie do pierwszej klasy.
- Nie możemy znaleźć matki. Jeśli nie pozyskamy aktu urodzenia, wtedy trzeba będzie ustalić imię i nazwisko dziecka w innym trybie - mówi sędzia Ostrowski.
Tylko sympatyczny i rozgarnięty chłopczyk nie ma wątpliwości. Zapytany przez nas, jak się nazywa, głośno i wyraźnie mówi: - Kamil T... (tu pada nazwisko ojca, z którym mieszka w Neplach).
Kiedy pojawia się przy nim babcia Kazimiera, tuli się do niej. Uspokaja się, że nic mu nie grozi, że pozostanie w swoim domu. Po chwili pękają lody i lekko uśmiechając się Kamil mówi: - Nie za bardzo lubię ciepło. Wolę zimno. Nie mam jednak teraz kolegów.
- Ma kolegów, u sąsiadów - poprawia go babcia.
- Nie chodziłem - wypomina babci.
- Teraz jest mokro. Odwilż - usprawiedliwia się babcia.
Dziecko bez metryki
Rozmawiają jak dorośli. Chłopczyk jest bystry, ciekawy świata. Chociaż ma sześć lat, nie może jednak chodzić do zerówki. Sześcioletni Kamil nie ma aktu urodzenia. Nie figuruje w żadnych rejestrach. Jest, a urzędowo go nie ma... Wskutek zaniedbania rodziców i urzędów zapomniano o sporządzeniu tego ważnego dla życia każdego człowieka dokumentu.
Dziecko urodziło się w prywatnym domu w Warszawie. Żaden szpital nie przesłał zatem wiadomości o urodzinach do USC. Rodzice małego chłopczyka żyli akurat w konkubinacie. Jan T. pochodzący z Nepli nad Bugiem i Bożena K. (pozostająca cały czas w związku małżeńskim z Marianem K.) spotkali się w Warszawie w grudniu 1994 roku. Byli z sobą razem do września 1997 roku. Chłopiec urodził się w 1995 roku.
Kłopoty z chrztem i szkołą
- Matka zostawiła Kamilka kiedy miał roczek i znikła na zawsze. Początkowo córka opiekowała się Kamilkiem. Ludzie dziwili się, po co przyjęła nieswoje. Psa się nie wyrzuca, to dziecko trzeba tym bardziej wychować. Kamil nie jest jeszcze chrzczony. Kiedy ksiądz chodził z wizytą po kolędzie, spytaliśmy, czy można ochrzcić chłopca. Życzył sobie, aby była metryka. Mamy więc kłopot. Bez kwitów nie można zapisać Kamilka do szkoły, która jest blisko domu - tłumaczy pani Kazimiera, babcia Kamila.
Bogusława Hawryluk, energiczna sołtys Nepli zaczęła interweniować w różnych urzędach. - To jest patologia. Zaniedbania urzędów w wydaniu aktu urodzenia powodują, że chłopiec ma rok do tyłu w edukacji. Nikt mu tego nie wyrówna. Wszystkie nasze urzędy pośrednio o tym wiedziały... Sama dawno zgłaszałam ten fakt. Dobrze, że dzieckiem opiekuje się wspaniała babcia - mówi sołtys.
W Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Terespolu dowiedzieliśmy się, że we wrześniu Anna Miszczuk, kierownik GOPS wystąpiła z tą sprawą do sądu powiadamiając, że dziecko nie jest zarejestrowane w ewidencji ludności i nie posiada sporządzonego aktu urodzenia.
Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej wszczął postępowanie opiekuńcze. Wezwany przed sąd Jan T. który chce uznać, że jest ojcem Kamila, wyjaśnił, iż chłopczyk urodził się we wrześniu 1995 roku w domu prywatnym.
Matka, która znikła
- Jestem przekonany, że byłem ojcem dziecka. Chciałem uznać ojcostwo, ale nie było to możliwe. Wiem, że w świecie prawa nie jestem ojcem dziecka, ale zająłem się wychowaniem, gdyż konkubina na zawsze mi je zostawiła - wyjaśniał w sądzie Jan T.
Jak kamień w wodę przepadła Bożena K. Wiadomo, z dokumentacji szpitalnej, że była matką Kamilka. Sądowo odebrano jej prawa rodzicielskie w stosunku do czworga dzieci, które miała z Marianem K. Bialski Sąd Rejonowy wystąpił zatem do warszawskiego USC o sporządzenie aktu urodzenia chłopca.
Sędzia Wojciech Ostrowski, wiceprezes bialskiego sądu powiedział nam, że dobro dziecka nie jest zagrożone. - Będziemy się starać jak najszybciej skończyć tę sprawę. Do września postaramy się z nią uporać. Szkoda, że zawiadomiono nas dopiero, gdy dziecko miało pięć lat - mówi Wojciech Ostrowski.
69-letnia pani Kazimiera przyznaje, że kiedyś matka przysyłała widokówki. - Jak tam mój mały - pytała. Darłam je i wrzucałam do pieca. Jak nie ma matki, nie ma i pocztówek. Toż powinna się pokazać! Marną mam emeryturę. Kiedyś pracowałam w piekarni, tam nie dawano nam za bardzo zarobić. Dobrze, że pomaga nam córka. Dorywczo też zarabia syn. Martwię się, aby choć nie zabrali mi dziecka. Jak będą mi zabierać, trupem padnę, a nie oddam. Niechby go wzięli jak był w pieluchach, malusieńki. Teraz 6-letni dzieciak, za przeproszeniem choroby dostanie, jakby się go wyrwało od nas... - kończy babcia.

Krzysztof Grudzień - dyrektor Wydziału Nadzoru Formalno-Prawnego Kuratorium Oświaty w Lublinie

W Polsce istnieje tzw. obowiązek szkolny i nie ma możliwości, by w rejestrze konkretnej szkoły nie znalazły się nazwiska wszystkich dzieci z obwodu. Tym samym, by jakiekolwiek dziecko nie chodziło do szkoły. Natomiast, gdy już tego typu fakt ma miejsce, a zdarza się to sporadycznie, dyrekcja szkoły najpierw kieruje do opiekunów prawnych upomnienie, a w przypadku braku reakcji ma prawo wnio- skowania o grzywnę do 5 tys. zł

Józef Różański - dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego

Nie znam sprawy bliżej, zatem mogę powiedzieć tylko jedno. Gdy dziecko się rodzi, fakt ten najpierw zgłasza Urzędowi Stanu Cywilnego sam szpital. Dopiero później udaje się do niego osobiście opiekun prawny i uzupełnia dane, m.in. o imiona dziecka. Na tej podstawie jest sporządzany akt urodzenia. Dlaczego tak się nie stało
w przypadku Kamila z miejscowości Neple - będę tę sprawę wyjaśniał.

Pozostałe informacje

Edach Budowlani Lublin mają wolną sobotę

Edach Budowlani Lublin mają wolną sobotę

Nie odbędzie się mecz 12. kolejki: Edach Budowlani Lublin - Budo 2011 Aleksandrów Łódzki, który był planowany na sobotę.

W pożarze stracili dom. Rodzina prosi o wsparcie

W pożarze stracili dom. Rodzina prosi o wsparcie

Tuż przed Świętami Wielkanocnymi życie rodziny z miejscowości Horodyszcze – Kolonia w gminie Chełm legło w gruzach. Pożar strawił ich dom. Co gorsza, mąż i ojciec rodziny próbując ugasić ogień doznał poważnych poparzeń, trafił do szpitala, jest w śpiączce. Pogorzelcy zwracają się z prośbą o wsparcie.

Zamojszczyzna wiosennie - zaproszenie na koncert w ZDK
6 kwietnia 2024, 17:00

Zamojszczyzna wiosennie - zaproszenie na koncert w ZDK

Chodzenie z Gaikiem, z Kogucikiem, z Marzanką oraz wiązanki tańców regionalnych i narodowych - złożą się na Koncert Wiosenny Zespołu Pieśni i Tańca Zamojszczyzna.

Jubileuszowy koncert Lubelskiej Federacji Bardów
2 kwietnia 2024, 20:00

Jubileuszowy koncert Lubelskiej Federacji Bardów

Lubelska Federacja Bardów obchodzi w tym roku jubileusz 25-lecia. Z okazji jubileuszu oraz 19 rocznicy śmierci Jana Pawła II, Miasto Lublin zaprasza na koncert „Miłość mi wszystko wyjaśniła”, który odbędzie się 2 kwietnia w Bazylice oo. Dominikanów.

Miliony dla szpitala dziecięcego. Będzie na leki i nowy sprzęt

Miliony dla szpitala dziecięcego. Będzie na leki i nowy sprzęt

Prawie 3 mln złotych otrzymał Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Lublinie. Ten zastrzyk finansowy pozwoli to na realizację bieżących inwestycji oraz zakup leków czy sprzętów.

Złodziej perfum aresztowany. Posiedzi 3 miesiące albo dłużej

Złodziej perfum aresztowany. Posiedzi 3 miesiące albo dłużej

Grozi mu 10 lat więzienia. Na wyrok najpewniej poczeka za kratkami, bo sąd już zdecydował się aresztować 20-latka z Międzyrzeca Podlaskiego.

PSL składa zawiadomienie. CBA zajmie się urzędem marszałkowskim?

PSL składa zawiadomienie. CBA zajmie się urzędem marszałkowskim?

Czy z zasadami podziału środków publicznych dokonanego przez marszałka województwa lubelskiego wszystko było w porządku? Działacze PSL chcą, by zajęło się tym Centralne Biuro Antykorupcyjne. Zapowiedzieli, że będą o to wnioskować.

Wielkanoc. To czas na babkę i mazurek

Wielkanoc. To czas na babkę i mazurek

Paulina Golianek i Monika Niedźwiadek z Koła Gospodyń Wiejskich w Konopnicy już szykują święta. A my mamy dla was przepisy na mazurek i babkę z pierwszej ręki.

Starszy pan nie żyje. Ciężarówka potrąciła go, gdy był na pasach

Starszy pan nie żyje. Ciężarówka potrąciła go, gdy był na pasach

Lekarzom nie udało się uratować życia mężczyzny, który dzisiaj rano w Chełmie został potrącony przez ciężarówkę.

Tutaj wybory to czysta formalność. Kandydat na wójta jest jeden

Tutaj wybory to czysta formalność. Kandydat na wójta jest jeden

Kiedy nie ma konkurencji, to głosowanie staje się formalnością. Tak jak w gminie Obsza w powiecie biłgorajskim. Tam już wiadomo, kto zostanie wójtem. Znany jest też skład prawie połowy nowej rady. Jak to możliwe?

Święta spędzi za kratkami. Wszystko przez narkotyki

Święta spędzi za kratkami. Wszystko przez narkotyki

To nie będzie wesoła Wielkanoc dla 21-latka z gminy Trawniki. Młody mężczyzna został zatrzymany z taką ilością narkotyków, że sąd postanowił go aresztować tymczasowo na 3 miesiące.

Roztrzaskał głowę Matce Boskiej. Zarzut obrazy uczuć religijnych dla 43-latka

Roztrzaskał głowę Matce Boskiej. Zarzut obrazy uczuć religijnych dla 43-latka

Nie tylko za zniszczenie mienia, ale również obrazę uczuć religijnych odpowie 43-latek z Lubartowa, który dokonał dewastacji przydrożnej kapliczki z figurą Matki Boskiej.

Motor Lublin wzmacnia sztab szkoleniowy. Nowy asystent z Finlandii

Motor Lublin wzmacnia sztab szkoleniowy. Nowy asystent z Finlandii

Sporo pozmieniało się w ostatnich tygodniach, jeżeli chodzi o sztab szkoleniowy Motoru. Goncalo Feio w roli pierwszego trenera zastąpił Mateusz Stolarski. Prawą ręką 31-latka został za to Przemysław Jasiński. A w czwartek klub z Lublina poinformował, że w zespole pojawił się nowy asystent – pochodzący z Finlandii Rasmus Jansson.

Pieniądze leżą na unijnym stole. Minister o eurograntach

Pieniądze leżą na unijnym stole. Minister o eurograntach

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej, w środę odwiedziła Puławski Park Naukowo-Technologiczny. Zachęcała do aplikowania o granty przyznawane przez Komisję Europejską.

Gwarancja dobrej przyszłości dla Lubelszczyzny

Gwarancja dobrej przyszłości dla Lubelszczyzny

Szanowni Mieszkańcy, po październikowych wyborach do Sejmu, czekają nas wielkie zmiany. Aby można było je przeprowadzić do końca i odzyskać jako społeczeństwo kontrole nad naszym krajem, musimy zwyciężyć w Wyborach Samorządowych, które odbędą się 7 kwietnia.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!