Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej z Międzyrzeca nie jest już własnością miasta. Pakiet większościowy nabyła firma Praterm SA z Warszawy.
Miasto straciło 55 procent udziałów, nabywca dostał kontrolny pakiet. 15 procent nieodpłatnie przekaże pracownikom, reszta akcji w najbliższym roku pozostanie w rękach miasta. Do samorządowej kasy, ze sprzedaży udziałów, wpłynie 2,6 miliona złotych.
Miasto sprzedało zakład, który był od dawna w trudnej sytuacji, stary majątek i przestarzałe kotły pochodziły sprzed ponad dwudziestu lat. Były naprawiane, ale w kasie miejskiej wciąż brakowało pieniędzy na potrzebny remont. - Wyliczyliśmy, że w ciągu najbliższych lat musielibyśmy ponieść nakłady od 4 do 5 milionów złotych, dlatego zdecydowałem się szukać inwestora. Doszedłem do wniosku, że my takich pieniędzy nie znajdziemy. Ja dotychczas inwestowałem w kanalizację sanitarną. Miasto w 1997 roku wzięło 4 miliony złotych na budowę kanalizacji i modernizację oczyszczalni ścieków. Jeszcze nie spłaciliśmy długu. Praterm przedstawił dobry pakiet inwestycyjny dla nas i dobry dla załogi pakiet socjalny - wyjaśnia burmistrz Stanisław Lesiuk.
Obecnie w zakładzie pracuje 45 osób. W pakiecie socjalnym znalazł się zapis gwarantujący tym, którzy w ciągu najbliższych trzech miesięcy zechcą się wpisać na listę odchodzących, odprawę w wysokości 16 miesięcznych wypłat. - Nie oznacza to groźby zwolnień. Nowi właściciele muszą najpierw rozeznać się w sytuacji - informuje burmistrz.
Pieniądze, jakie miasto dostanie ze sprzedaży burmistrz zamierza przeznaczyć na budowę hali sportowej przy SP nr 2. Do marszałka województwa trafił wniosek o umieszczenie hali w planie inwestycyjnym. Potrzebne jest też dokończenie kanalizacji w części miasta zwanej "za torami”. Samorządowi zależy również na rozbudowie SP nr 3, gdzie mogłyby się znaleźć warsztaty terapii zajęciowej i mini- hotelik dla sportowców.
Miasto sprzedało zakład, który był od dawna w trudnej sytuacji, stary majątek i przestarzałe kotły pochodziły sprzed ponad dwudziestu lat. Były naprawiane, ale w kasie miejskiej wciąż brakowało pieniędzy na potrzebny remont. - Wyliczyliśmy, że w ciągu najbliższych lat musielibyśmy ponieść nakłady od 4 do 5 milionów złotych, dlatego zdecydowałem się szukać inwestora. Doszedłem do wniosku, że my takich pieniędzy nie znajdziemy. Ja dotychczas inwestowałem w kanalizację sanitarną. Miasto w 1997 roku wzięło 4 miliony złotych na budowę kanalizacji i modernizację oczyszczalni ścieków. Jeszcze nie spłaciliśmy długu. Praterm przedstawił dobry pakiet inwestycyjny dla nas i dobry dla załogi pakiet socjalny - wyjaśnia burmistrz Stanisław Lesiuk.
Obecnie w zakładzie pracuje 45 osób. W pakiecie socjalnym znalazł się zapis gwarantujący tym, którzy w ciągu najbliższych trzech miesięcy zechcą się wpisać na listę odchodzących, odprawę w wysokości 16 miesięcznych wypłat. - Nie oznacza to groźby zwolnień. Nowi właściciele muszą najpierw rozeznać się w sytuacji - informuje burmistrz.
Pieniądze, jakie miasto dostanie ze sprzedaży burmistrz zamierza przeznaczyć na budowę hali sportowej przy SP nr 2. Do marszałka województwa trafił wniosek o umieszczenie hali w planie inwestycyjnym. Potrzebne jest też dokończenie kanalizacji w części miasta zwanej "za torami”. Samorządowi zależy również na rozbudowie SP nr 3, gdzie mogłyby się znaleźć warsztaty terapii zajęciowej i mini- hotelik dla sportowców.
