Przypomnijmy. 5 lutego na terenie posesji Józefa D. znaleziono ciało Ryszarda Wołczuka. Na zwłokach stwierdzono ślady uderzeń nożem.
Po krótkim śledztwie aresztowano podejrzanego o dokonanie
tej zbrodni Józefa D. Ale w czerwcu Sąd Apelacyjny zadecydował, aby nie przedłużać tymczasowego aresztu temu mężczyźnie, gdyż prokuratura nie przedstawiła jednoznacznych dowodów jego winy. Były tylko poszlaki. Ekspertyzy noża i ubrań potrwają aż do jesieni.
Józef D. jest już na wolności. Mieszkańcy Marynina i rodzina zabitego nie kryją oburzenia.
– Proszę o interwencję w sprawie przyspieszenia toku przeprowadzania ekspertyzy przez biegłego,
dotyczącej badań w zakresie DNA, celem ustalenia danych dotyczących ewentualnego dowodu zbrodni – napisał do ministra Ziobry senator Biela. – Jak do tej pory rodzina zamordowanego nie została w ogóle powiadomiona o wynikach sekcji zwłok R. Wołczuka, wykonanej w Katedrze Zakładu Medycyny Sądowej AM w Lublinie. Jestem przekonany, że przecież jakieś informacje rodzinie się w tej sprawie należą. Proszę również o stosowną interwencję. Z uwagi na społeczne reperkusje tragedii w Maryninie
i w trosce o obiektywność postępowania prokuratorskiego, prosiłbym o rozważenie ewentualnego przeniesienia śledztwa i postępowania
do innej prokuratury okręgowej.