Trzy małe koty wyjęli w środę z dziupli drzewa w Parku Radziwiłłowskim bialscy strażacy.
– Proszono nas, abyśmy się zlitowali nad miauczącymi kotkami. Koledzy pojechali tam z drabiną i wydobyli zwierzaki oraz przekazali nauczycielce – informuje ogniomistrz Mariusz Kaliszewski z Komendy Miejskiej PSP. Przyznaje, że nie wie, jak kotki dostały się do dziupli.